Reklama

List

Uprawomocnił się wyrok Sądu, w którym Robert Mazurek został uznany winnym przestępstwa polegającego na nieuwzględnieniu dokonanej przeze mnie autoryzacji w opublikowanym wywiadzie.

Publikacja: 11.05.2018 15:00

List

Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz

Chodzi o tekst, który ukazał się 25 lipca 2015 roku w dzienniku „Rzeczpospolita" pt. „Homofobiczna Platforma". Wywiad zrobiony był w okresie kampanii wyborczej do Sejmu, a jego tematem były moje poglądy i deklaracje dotyczące głosowania w wyborach prezydenckich. Robert Mazurek, manipulując w kilku miejscach moimi wypowiedziami, przypisał mi poglądy, z którymi się nie identyfikowałem: że jestem zwolennikiem prezydenta Andrzeja Dudy oraz partii Prawo i Sprawiedliwość. W wywiadzie tłumaczyłem, że moja publiczna deklaracja oddania głosu w wyborach prezydenckich na Andrzeja Dudę była wyłącznie formą protestu wobec polityki Platformy Obywatelskiej w stosunku do osób LGBT prowadzonej podczas ośmiu lat sprawowania przez nią rządów.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama