Reklama

Anna Grodzka: Stałam się dla ludzi nie kobietą, lecz „transką”

Ludzie zostali oszukani przez lewicę – w Polsce i na świecie. Ta tzw. trzecia droga Tony'ego Blaira, Gerharda Schrödera i Leszka Millera okazała się oszustwem. Wsparła neoliberalne stosunki ekonomiczne na świecie. To przez nich ludzie zwrócili się ku populizmowi.

Publikacja: 22.10.2021 16:00

Anna Grodzka na warszawskiej Manifie pod hasłem: „Wszystkie jesteśmy u siebie!”, 2015 rok

Anna Grodzka na warszawskiej Manifie pod hasłem: „Wszystkie jesteśmy u siebie!”, 2015 rok

Foto: FOTONOVA/east news, Maciej Biedrzycki

Pani wejście do Sejmu było sensacją, pierwsza w historii transpłciowa posłanka. Zniknęła pani ze sceny politycznej po czterech latach. Czy jeszcze pani wspomina, jak to w Sejmie bywało?

Czasami myślę o tych czterech latach w Sejmie, o Ruchu Janusza Palikota i jego ewolucji. Dość szybko okazało się, że Ruch zmierza w inną stronę, niż początkowo się wydawało. Jestem osobą o społecznie lewicowych przekonaniach. Gdy jesienią 2011 roku zostałam wybrana do Sejmu z listy Ruchu Janusza Palikota, wydawało mi się, że jestem we właściwym miejscu. W maju 2012 roku odbył się wielki kongres naszego ruchu w Sali Kongresowej poświęcony walce z biedą i problemom osób wyrzucanych z mieszkań. Główną postacią na tym kongresie obok Janusza Palikota był działacz społeczny Piotr Ikonowicz. To mnie utwierdziło w przekonaniu, że dobrze wybrałam formację. Ale z upływem czasu neoliberalny kształt naszego klubu coraz bardziej dominował i budził moje wątpliwości. Dlatego w pewnym momencie odeszłam z niego. Przeszłam do partii Zielonych i zostałam jedyną przedstawicielką tej formacji w parlamencie. Nie przewidziałam, że u Zielonych też dojdzie do zmian. Część lewicowych działaczy odeszła i przystąpiła do Partii Razem. Wtedy już nie bardzo z kim w Zielonych miałam robić politykę, dlatego wycofałam się z aktywizmu.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama