Reklama

Ratują innych, a czy ratują siebie? Ofiary poboczne wypadków

– Jeśli są dziennikarze, telewizja nadaje relacje z miejsca zdarzenia, to przyjeżdża psycholog – do poszkodowanych i do ratowników. Ale są też „ciche", a bardzo trudne przypadki. I wtedy wsparcia nie ma – mówi Adam, ochotnik z 12-letnim stażem.

Aktualizacja: 30.07.2021 23:01 Publikacja: 30.07.2021 00:01

Służby ratownicze w Polsce to mała armia: 30 tysięcy strażaków zawodowych, 13 tysięcy personelu zesp

Służby ratownicze w Polsce to mała armia: 30 tysięcy strażaków zawodowych, 13 tysięcy personelu zespołów ratownictwa medycznego i kolejne 230 tysięcy strażaków ochotników, którzy mogą bezpośrednio brać udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych

Foto: Reporter, Piotr Jedzura

Gorący dzień, środek weekendu, kto może, ucieka z miasta zaszyć się gdzieś nad wodą. Wypadek, dojeżdżają kolejne służby, wszystkie pasy zablokowane, trzeba pilnować korytarza życia. Wokół miejsca zdarzenia taśma, strażacy odganiają gapiów, ale gapiom to niestraszne, podchodzą bardzo blisko, kręcą filmy, robią zdjęcia. A i to jeszcze nie jest najgorsze.

– Czego my nie widzieliśmy... Była i próba orkiestry dętej, i sobie ludzie rozstawiali na środku autostrady piłkarzyki – wylicza Jarosław, strażak z kilkunastoletnim stażem w OSP i współorganizator akcji „Korytarz życia – Włącz myślenie".

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama