Aktualizacja: 27.09.2018 20:08 Publikacja: 28.09.2018 19:00
Foto: AFP
Nie, to nie był żart ani nie była to złośliwa wypowiedź jakiegoś – niewątpliwie prawicowego, bo tacy są najgorsi – krytyka Ojca Świętego, ale stanowisko przewodniczącego Papieskiej Akademii Nauk i Papieskiej Akademii Nauk Społecznych biskupa Marcela Sancheza Sorondo. Dlaczego tak zdaniem biskupa jest? Otóż, jak zapewnił hierarcha (ten sam, który powiedział, że komunistyczne i prześladujące chrześcijan Chiny najlepiej na świecie wypełniają katolicką naukę społeczną) Chiny, tak jak papież Franciszek, „respektują ludzką godność i dobro planety, wspierają globalną walkę ze zmianami klimatu".
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas