Reklama
Rozwiń

Dobry fachowiec bez przeszłości

Polskę zamieszkuje osobliwy gatunek prawdziwych fachowców. Znają się na rzeczy. Są kompetentni i wolni od zacietrzewienia. Kierują się dobrem ogółu i troszczą o interes publiczny.

Aktualizacja: 17.04.2009 20:59 Publikacja: 17.04.2009 20:42

[b][link=http://blog.rp.pl/lisicki/2009/04/17/dobry-fachowiec-bez-przeszlosci/]skomentuj na blogu[/link][/b]

Są nieskazitelnymi ekspertami, analitykami przezroczystymi jak kryształ, znawcami w każdym calu. W przeciwieństwie do swoich oponentów – krzykliwych i egoistycznych – dobrze reprezentują kraj na zewnątrz i cieszą się powszechnym uznaniem. Uwikłania partyjne, choćby nawet zdarzyło im się gdzieś kiedyś do czegoś należeć, spływają po nich jak woda po kaczce. Nikt im ich nie wypomina, a jeśli już jakiś śmiałek się na to poważy, spotyka go potępienie. Przyglądając się politycznym karierom ostatnich lat, łatwo dojść do wniosku, że by znaleźć się w owym szacownym gronie, najlepiej mieć postkomunistyczną przeszłość, popierać, choć bez przesady, postępowe idee, a przede wszystkim robić pozytywne wrażenie. Szczególnie zalecana jest praca w instytucjach europejskich, która daje ekspertom niezbędny polor.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Jan Rulewski: Elity stały się ministrantami w kościele Leszka Balcerowicza
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Antropolog kultury: Pozorna moc obrazów trzyma się mocno
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Dwie nowe ekranizacje „Lalki” Bolesława Prusa? O dwie za dużo