Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 25.01.2013 19:00 Publikacja: 25.01.2013 19:00
Bogusław Chrabota
Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz
Byliśmy za młodzi, by pamiętać rok sześćdziesiąty ósmy, więc Czechosłowacja kojarzyła się głównie z towarzyszem Husakiem, gumami do żucia Pedro i dziwacznym filmem o Szwejku, z Rudolfem Hrušínským w roli głównej.
Ów Hrušínský był archetypem Czecha. Cwaniak, leń i gaduła, patentowany tchórz i domorosły filozof; z naszej grudniowej perspektywy żaden bohater. Cóż, mieliśmy po kilkanaście lat. Haška mieliśmy poznać długo później, więc wszyscy Czesi wydawali się bardziej hrušínscy niż haškowi. Któż by się chciał więc nimi przejmować. Ale oni – jakby trochę na przekór, wbrew, a i dzięki polsko-bohaterskiej tradycji nie chcieli dać się nam tak łatwo.
Wielkie marzenia budują świat w stopniu o wiele większym niż realizm gospodarczy. Najlepiej, gdy jedno połączy s...
Cały problem z domniemanymi oszustwami bierze się stąd, że polaryzacja polityczna przejawia się w retorycznej de...
Netflix zrobił satyrę na wielkomiejskich liberałów. Nie zaskakuje nazwisko scenarzysty, Pawła Demirskiego, który...
W tym roku to „Minecraft: Film” i „Lilo i Stitch” utrzymywały kina przy życiu, gromadząc najliczniejszą publiczn...
To jedna z tych gier, które idealnie nadają się na wakacje. Mieszczą się bowiem w niewielkim pudełku, są lekkie,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas