Reklama

Bogdan Zdrojewski: Demokratyczna PO była u progu wewnętrznego buntu

Jan Rokita był jedynym człowiekiem, który mógł połączyć PO z PiS, gdyby został premierem. Niestety, prawdopodobnie stałoby się to kosztem PO, bo Jankowi zaczęło być bliżej do konserwatywnego PiS - mówi Bogdan Zdrojewski, minister kultury w rządzie Donalda Tuska.

Aktualizacja: 30.06.2019 13:06 Publikacja: 28.06.2019 17:00

Wiedziałem, że trzecioligowy resort można wyciągnąć z marazmu, a kultura to niezwykle ciekawe i ważn

Wiedziałem, że trzecioligowy resort można wyciągnąć z marazmu, a kultura to niezwykle ciekawe i ważne wyzwanie. Już po krótkim czasie byłem najlepiej ocenianym ministrem

Foto: Danuta Matloch

Plus Minus: Ogłosił pan niedawno, że uda się na polityczną emeryturę. Czy jest coś w polityce, czego pan żałuje? Może stanowiska prezydenta Wrocławia, które porzucił pan z własnej woli?

Niczego nie żałuję. Wszystkie decyzje podejmowałem z rozwagą i po przemyśleniu. Gdy w 1990 roku zostawałem prezydentem Wrocławia, miałem 33 lata. Planowałem maksimum dwie kadencje i powrót do pracy na uczelni. Wówczas byłem jednym z najmłodszych prezydentów miast. W głowie miałem pełno pomysłów, dobrą orientację w mieście i nadwyżkę pozytywnej energii. Nie kończyłem kariery, lecz ją rozpoczynałem. W dużych miastach to była wyjątkowa sytuacja. Pamiętam, jak wpadłem spóźniony na pierwsze spotkanie Unii Metropolii Polskich. Prezydent Wyganowski zwrócił się do mnie z prośbą o kawę. Przekazałem organizatorom i usiadłem obok niego. Był zdziwiony. Przepraszając, dodał, że pomylił mnie z obsługą. Faktycznie, prezydenci Wyganowski [prezydent Warszawy – przyp. red.], Woźniakowski [prezydent Krakowa – przyp. red.] czy np. Szczęsny Kaczmarek [prezydent Poznania – przyp. red.] byli ode mnie dwa razy starsi.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Ścigany milczeniem
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Plus Minus
„Przy stole Jane Austen”: Schabowy rozważny i romantyczny
Plus Minus
„Langer”: Niedopisana dekoratorka i mdły arystokrata
Plus Minus
„Niewidzialny pożar. Ukryte koszty zmian klimatycznych”: Wolno płonąca planeta
Reklama
Reklama