Reklama

Nie klnij Polsko

Mamy sierpień 2014 roku. Jestem w mazowieckiej, nieturystycznej, prawdziwej wsi. Chata, w której mieszkam, jest naznaczona szczególnie przez historię.

Publikacja: 09.08.2014 11:00

Joanna Szczepkowska

Joanna Szczepkowska

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Red

Tu odbywały się spotkania AK, tu chowano broń, tu, jak mi powiedziano, spotykali się ci, którzy nad swoje życie przedkładali życie i jakość ojczyzny. Niektórzy zginęli w tych lasach.

Wychodzę z chaty i idę do małego, jedynego tu sklepu. Przed wejściem stoi grupka tutejszych dziewcząt. Rozmawiają głośno oparte o rowery, a co trzecie słowo to „k...wa" lub „p...olę". Na mój widok nie cichną, nie hamują przekleństw. Źle trafiły.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Poranek dnia zagłady”: Komus unicestwiony
Plus Minus
„Tony Hawk’s Pro Skater 3+4”: Dla tych, co tęsknią za deskorolką
Plus Minus
„Gry rodzinne. Jak myślenie systemowe może uratować ciebie, twoją rodzinę i świat”: Rodzina jak wielki zderzacz relacji
Plus Minus
„Ze mną przez świat”: Mogło zostać w szufladzie
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marcin Mortka: Całkowicie oddany metalowi
Reklama
Reklama