Reklama

Gdzie królowie chadzali piechotą

Niemieccy archeolodzy zbadali dom rodziców Marcina Lutra w Mansfeld oraz jego własną posiadłość w Wirtemberdze. Okazało się, że opisywane przez niego ubóstwo rodziców, a tym samym jego dzieciństwo spędzone w biedzie, to konfabulacja.

Publikacja: 15.08.2014 18:18

Luter lubił wykwintne smaki. Archeolodzy ustalili to, gdy dokopali się do kuchni w domu reformatora

Luter lubił wykwintne smaki. Archeolodzy ustalili to, gdy dokopali się do kuchni w domu reformatora w Wirtemberdze

Foto: AFP

Od małego żył w dostatku w wielkim domu rodziców, którego fasada od ulicy miała 25 m szerokości. Dom ten posiadał olbrzymie piwnice, wielki tylny dziedziniec otoczony rozległymi zabudowaniami gospodarczymi.

Odkopano zabawki Lutra i jego rodzeństwa – miniaturowe kusze, kręgle z kości wołowych. W tamtych czasach tylko niektórych rodziców było stać na takie zabawki. Podobnie jak niewielu rodziców było stać na gęsinę i wieprzowinę w codziennym menu, w czasie postu zaś na drogie morskie ryby, śledzie, dorsze, gładzice (podobne do flądry) – a to jadał mały Luter.

Jako osoba dorosła reformator i surowy sędzia Kościoła także nie stronił od luksusu, o czym świadczą wykopaliska w jego domu w Wirtemberdze. Krytyk opływających w luksusy hierarchów kościelnych pracował w pokoju ogrzewanym piecem wyłożonym drogimi kaflami przedstawiającymi sceny ze Starego Testamentu. Jadał z fajansowych, nie z drewnianych czy nawet cynowych, mis i talerzy, pijał ze wzorzystych tureckich dzbanów (Turków nazywał „diabłami").

Na dziedzińcu archeolodzy odkopali dół kloaczny oraz rów wypełniony śmieciami z jego gospodarstwa domowego, a w nim około 1600 fragmentów szklanic do piwa, którego był wielkim miłośnikiem. Lutra musiały dręczyć różne dolegliwości, w jego śmieciach bowiem znaleziono wiele puzderek na likwory i maści.

Cały tekst w Plusie Minusie

Reklama
Reklama
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Prezydent Karol Nawrocki przekłuwa balonik narodowej dumy
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama