Reklama

Wróg kobiet, przyjaciel zwierząt - felieton Filipa Memchesa

Ryszard Wagner to ktoś więcej niż gigant muzyki operowej. Niemiecki kompozytor sformułował koncepcję sztuki totalnej (Gesamtkunstwerk).

Publikacja: 13.03.2015 00:24

Wróg kobiet, przyjaciel zwierząt - felieton Filipa Memchesa

Realizował ją przez dramat muzyczny – utwór sceniczny łączący słowa, obrazy i dźwięki w jedną całość podporządkowaną jego akcji. Towarzyszyło temu przekonanie, że w obliczu pauperyzacji kultury działalność artystyczna to misja, która ma na celu przemienić duchowo ludzkość i tym samym – o ile to jeszcze możliwe – ją ocalić.

Ale z nazwiskiem Wagnera łączy się też czarna legenda. Powszechna jest opinia, że miłośnikiem twórczości mistrza z Bayreuth był bądź co bądź Adolf Hitler i można ten fakt traktować jako pocałunek śmierci. Zresztą sprawa wydaje się jasna: romantyczna tetralogia „Pierścień Nibelungów" wskrzeszała germańską mitologię, która zreinterpretowana w XX-wiecznych okolicznościach znalazła dla siebie podatny grunt w III Rzeszy.

Twórca „Śpiewaków norymberskich" jest też czarnym charakterem książki autorstwa... swojego prawnuka. Gottfried Wagner postanowił zmierzyć się z ciemnymi kartami biografii swojego pradziada. W efekcie dowiadujemy się, że XIX-wieczny kompozytor hołdował z perspektywy naszych czasów – a więc epoki po Auschwitz – najbardziej kompromitującym kalkom ideologicznym i uprzedzeniom.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Beetlejuice”: Aria dla Żukosoczka
Plus Minus
„Kronologic. Paryż 1920”: Cisza w operze
Plus Minus
„Dusza. Historia ludzkiego umysłu”: Anatomia ludzkiej jaźni
Plus Minus
„Alarum”: Polish górski resort w Gdańsku
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Michał Mizera: Sztuka w czasach przedwojennych
Reklama
Reklama