19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 19.09.2015 16:18 Publikacja: 18.09.2015 02:00
Foto: 123RF
Nazwijmy naszego bohatera „Janusz", choć mógłby być Heniek albo Roman. Właśnie przeżywa drugą młodość. Pomarańczowe okulary o futurystycznym kształcie nie przypominają właściwie okularów i na twarzy widać przede wszystkim tę dziwną konstrukcję. To element odejmowania sobie lat, bo smuga cienia już dawno za Januszem. Ostry kolor ma też podkreślić opaleniznę: letnią i autentyczną, bynajmniej nie solarium, bo to nie jest obciachowy gość. Ze względu na swój status na wakacje nie wybiera Egiptu czy Tunezji, bo zbyt sobie ceni to, co ma, żeby ciągnęło go do niebezpiecznych i kolorowych (mówi znacznie gorzej, z tolerancją jest u niego marnie) rejonów.
Pieniądze – choć Solorz i Starak to on nie jest i nie będzie, zresztą chyba nie ma takich ambicji – pozwalają na większą fantazję niż spędzanie czasu z innymi Januszami, więc w tym roku zabrał rodzinę w rajd camperem po Skandynawii. Pojazd co prawda stary, lecz odrestaurowany tak, że nawet w Szwecji wszyscy oglądali się z zainteresowaniem: wygląda jak zabawka w skali 1:1, ale w środku ma wszystko, czego potrzeba do szczęścia, i gdyby noc zaskoczyła podróżnych w szczerym polu, można podnieść dach, rozłożyć łóżka i spać.
Rozpoczęte właśnie polskie przewodnictwo w Unii Europejskiej nakłada się na kampanię przed wyborami prezydenckimi. Czy deklaracje Donalda Tuska w sprawach imigracji, kosztów polityki energetycznej czy Zielonego Ładu to zapowiedź rzeczywistej zmiany kursu, czy tylko wyborcze sztuczki?
Co by się najlepiej nadawało na polskie słowo dziesięciolecia – „polaryzacja”, „postprawda” czy może „wybory”? I dlaczego w tym roku plebiscyty zwyciężały „koalicja”, „sztuczna inteligencja”, „stołówka” i „sigma”?
Nienawiść jest dziś wszędzie. Politycy coraz częściej dzięki niej wygrywają, nie licząc się z ceną, jaką płacą za to społeczeństwa – mówi wybitny dokumentalista Gianfranco Rosi.
A myślę sobie czasem, że jeszcze mógłbym napisać kilka opowiadań, których kiedyś nie napisałem. W zeszycie mam szkic powieści – drugiej części „Domu pod Lutnią”. W ostatnich latach nie potrafiłem się zmobilizować, aby to napisać. Teraz żałuję, bo obecnie podjęcie takiego wyzwania przekracza moje możliwości.
Co łączy łotewską laborantkę w ośrodku badawczym pod Moskwą, partyzantki z Petersburga tańczące queer tango na przekór wielkiej Rosji oraz słoweńskie wcielenie Marii Janion romansującej z młodszą o kilkadziesiąt lat kobietą? Odpowiedź przynosi „Trojka” Izabeli Morskiej.
Nawet jeśli o danej regulacji czy dokumencie wypowiedziały się już dziesiątki prawników, niekoniecznie wszystko musi być jasne i oczywiste.
Ustawodawca nie przewidział, że dane sygnalisty mogą zostać ujawnione nieupoważnionym osobom ze względu na przepisy ustawy o opłacie skarbowej.
Realne szanse na zaspokojenie wierzyciela są często bardzo małe.
Czy sędziowie powołani do Sądu Najwyższego przez nową KRS po 2018 r. są bardziej otwarci na strategiczną litygację prowadzoną przez Ordo Iuris? Analiza decyzji podejmowanych przez nowych i starych sędziów w sprawach z udziałem Ordo Iuris wskazuje, że obraz jest bardziej zniuansowany, niż wskazywałyby pozory.
Nie ma racjonalnych powodów, by o ważności wyborów prezydenckich nie orzekła Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN, jak to czyniła już kilkakrotnie.
Jeśli chcemy żyć w dostatku, powinno nam być bliżej do neoliberalizmu w gospodarce niż do etatyzmu, do uwikłań politycznych, mieszania w głowach wizjami bez szans na spełnienie i pieniędzy z długu na uśmierzanie biedy zamiast usuwania jej przyczyn.
To niepokojące, że głośno dyskutowana nowelizacja, zapowiadana jako przełom w podejściu do przestępczości seksualnej, spoczywa w spokoju i ciszy.
Rodzice, którzy wywierają presję na szkolnych pedagogów w obecności przyprowadzonego prawnika, to rosnący trend w Szwecji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas