Chrabota: Weterani wojen, których nie było

O tym, jak poważnie podchodzimy do naszej odpowiedzialności za tragizm sytuacji na Bliskim Wschodzie, świadczą zadawane niemal co dzień, pełne gamoniowatego zdziwienia pytania: a co my mamy z tym wspólnego. Rewolucje w Tunezji, Libii i Syrii?

Aktualizacja: 02.10.2015 18:00 Publikacja: 02.10.2015 02:32

Chrabota: Weterani wojen, których nie było

Foto: Plus Minus

Obalanie dyktatorów, dezorganizacja tego trudnego kawałka świata? Wszak to ich wina, Amerykanów, Anglików, Francuzów. Najpierw był kolonializm, potem postkolonializm, a później demokratyczna iluzja, która wyzwoliła niespotykaną od dekad falę wojen i islamskiego ekstremizmu. To z tego nieszczęścia są uchodźcy i procesy migracyjne. Niech więc ponoszą ich koszty ci, którzy realnie je sprowokowali!

To dość powszechna narracja. Ale czy prawdziwa? Tym, którzy podpisują się pod taką wizją świata, proponuję szybki wypad do któregoś z okolicznych kin. Tam będą mogli obejrzeć reklamowany jako „oparty na faktach" film Krzysztofa Łukaszewicza „Karbala". Opowiada o bohaterskim oddziale polskich żołnierzy, który przez kilka dni bronił przed islamskimi bojówkami ratusza w świętym mieście szyitów, irackiej Karbali.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama