Aktualizacja: 25.08.2017 19:04 Publikacja: 25.08.2017 00:01
Foto: Fotorzepa, Darek Golik
Film był więc bardzo oczekiwany, dyskutowano o nim i o artyzmie Antonioniego na długo, zanim wszedł na ekrany.
Moje pokolenie oczywiście pamięta prawie każdy dobry, oczywiście zachodni, film, który docierał do Polski, tak jak wielu z nas pamięta, kiedy jakaś dobra książka ukazywała się w księgarniach. Pamiętam na przykład, że „Skłóconych z życiem" z Marilyn Monroe w roli głównej oglądałam w kinie Moskwa w nocy przed maturą, a „W poszukiwaniu straconego czasu" dostałam na 20. urodziny. Film Antonioniego poprzedzony był więc legendą. Ale po tym, jak już wystałam się w kolejce po bilet, byłam „Zaćmieniem" rozczarowana i znudzona.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas