Reklama

„Breslau”: Kochają nienawidzić, nienawidzą kochać

„Breslau” jest pełen rozmachu i ma świetnie zbudowanego głównego bohatera. Szwankuje jednak jako rasowy thriller.

Publikacja: 10.10.2025 15:40

„Breslau”, dystr. Disney +

„Breslau”, dystr. Disney +

Foto: Disney

Jest rok 1936. Nazistowskie Niemcy przygotowują się do spektakularnej propagandowej akcji – igrzysk olimpijskich. Mają one pokazać, że hitlerowskie Niemcy to cywilizowany kraj, gdzie wcale nie dokonuje się prześladowań. W Breslau dochodzi jednak do mrocznych zbrodni. Ktoś nie tylko zabija młode kobiety i mężczyzn, ale wypala im też oczy. Morderstwa dokonywane przez seryjnego sprawcę mogą odbić się na wizerunku Rzeszy. Do akcji wkracza więc legendarny w mieście gliniarz Franz Podolsky (Tomasz Schuchardt), który dopiero co został zawieszony za zabicie w konwoju zdegenerowanego pedofila.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama