Reklama

Bogusław Chrabota: Polsko-ukraiński taniec kanibali

Powiedzieć o Kijowie, że późną jesienią jest szary i nieatrakcyjny, to mało.

Aktualizacja: 16.12.2017 06:14 Publikacja: 15.12.2017 17:00

Bogusław Chrabota

Bogusław Chrabota

Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz

Przede wszystkim jest nieprzewidywalny, bo historię tworzy się na Ukrainie pod koniec listopada, kiedy jest chłodno, mokro, wieje wiatr, a na drzewach w ogóle nie ma już liści. Właśnie wtedy jakoś najlepiej udają się rewolucje. Pomarańczowa wybuchła 22 listopada 2004 roku, tuż po sfałszowanych wyborach prezydenckich, w których starli się Juszczenko i Janukowycz. Na ulice wyszły tysiące ludzi. Majdan stał się areną masowych protestów. Efektem były powtórzone wybory, w których wygrał lider „pomarańczowych" Wiktor Juszczenko. Kijowska ulica triumfowała, naród liczył na zmiany, ale się ich nie doczekał. Za to syn prezydenta zaczął zachowywać się jak oligarcha, a on sam poświęcił się serdecznemu pielęgnowaniu pamięci o OUN i UPA.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Plus Minus
„Przy stole Jane Austen”: Schabowy rozważny i romantyczny
Plus Minus
„Langer”: Niedopisana dekoratorka i mdły arystokrata
Plus Minus
„Niewidzialny pożar. Ukryte koszty zmian klimatycznych”: Wolno płonąca planeta
Plus Minus
„Historie afgańskie”: Ludzki wymiar wojny
Reklama
Reklama