Just Fontaine – ostatni bohater Francji ’58

Zmarł Just Fontaine, francuski piłkarz, który nie tylko został królem strzelców mistrzostw świata, ale zdobył w nich niepobitą do dziś liczbę bramek.

Publikacja: 02.03.2023 03:00

Just Fontaine (1933–2023)

Just Fontaine (1933–2023)

Foto: BORIS HORVAT/AFP

Dokonał tego w roku 1958, podczas turnieju w Szwecji. Wygrała wtedy pierwszy raz Brazylia, z niespełna 18-letnim Pele, a Francja z Fontaine’em zajęła trzecie miejsce.

Aż do roku 1998 to była najlepsza drużyna narodowa Trójkolorowych. Narodowa, choć w praktyce wielonarodowa, co charakteryzowało Francję od roku 1931. Wtedy, w meczu z Czechosłowacją na stadionie Colombes w Paryżu wystąpił pierwszy raz czarnoskóry piłkarz Raoul Diagne. Pochodził z Gujany Francuskiej, ale jego ojciec był Senegalczykiem, burmistrzem Dakaru i pierwszym czarnoskórym, który zasiadał w ławach Zgromadzenia Narodowego Francji.

Od tamtej pory francuską koszulkę wkładało wielu sportowców, którzy – lub których przodkowie – trafili nad Sekwanę z kolonii francuskich albo z powodów ekonomicznych.

Pierwszy francuski piłkarz, który zdobył sławę międzynarodową: Raymond Kopa (Kopaszewski), miał polskich rodziców. Michel Platini ma korzenie włoskie, Zinedine Zidane i Karim Benzema – algierskie (kabylskie), David Trezeguet – argentyńskie, Bixente Lizarazu – baskijskie, Antoine Griezmann – niemiecko-portugalskie, Kylian Mbappe – kameruńsko-algierskie.

Just Fontaine, syn Francuza i Hiszpanki, urodził się w roku 1933 w Marrakeszu, kiedy Maroko było protektoratem Francji. Przez trzy lata grał w czołowym tamtejszym klubie USM Casablanca. A ponieważ strzelał średnio więcej niż jedną bramkę na mecz, trafił stamtąd do Nicei. I już jako zawodnik klubu OGC debiutował w roku 1953 w reprezentacji Francji. W wygranym 8:0 meczu z Luksemburgiem strzelił trzy bramki.

Nicea też była dla niego za mała. Mimo że dzięki Fontaine’owi zdobyła puchar, a w roku 1956 mistrzostwo Francji, po sezonie Fontaine został zawodnikiem Stade de Reims. Dziś to klub średniej klasy. Wtedy należał do ścisłej czołówki Europy. W latach 1956 i 1959 przegrał w finale Pucharu Mistrzów z Realem, którego w tamtych latach nie można było pokonać.

Kiedy w roku 1958 Stade de Reims zdobywało tytuł mistrza i Puchar Francji, obok Fontaine’a występowali reprezentanci Francji, którzy brali udział w mundialu: Roger Piantoni, Jean Vincent, Robert Jonquet, Armand Penverne. A był jeszcze napastnik Rene Bliard, który przed wyjazdem na turniej w Szwecji złamał nogę, co otworzyło drogę do kadry właśnie Fontaine’owi.

Kiedy w roku 1974 Polacy robili furorę na boiskach Niemiec, starsi dziennikarze z całej Europy pisali, że przypominali Francję z roku 1958. Jej atak w składzie: Maryan Wisnieski, Just Fontaine, Raymond Kopa (też grał w Reims nim przeszedł do Realu), Roger Piantoni i Jean Vincent strzelił 23 gole w sześciu meczach.

Fontaine wystąpił we wszystkich i strzelił w nich 13 goli. Nieprawdopodobny rekord utrzymuje się do dziś. Bramkarz Paragwaju przepuści trzy jego strzały, Jugosławii – dwa, Szkocji – jeden, Irlandii Płn. – dwa, Brazylii – jeden, Niemiec w meczu o trzecie miejsce – cztery.

W roku 1958 Fontaine miał dopiero 25 lat i jeszcze długo mógł grać. Pozostał w Reims, dla którego w każdym meczu wbijał bramki. Trzy lata po turnieju w Szwecji, w meczu ligowym doznał jednak poważnej kontuzji i zakończył karierę w wieku 28 lat.

Trenował m.in. PSG, Tuluzę, reprezentację Maroka i Francję w dwóch meczach, ale w tej roli już nie odnosił takich sukcesów, jak w czasach, kiedy był piłkarzem. Osiadł na stałe w Tuluzie, gdzie przyjmował należne mu hołdy. Kiedy Francja została gospodarzem mundialu 1998, Just Fontaine pełnił rolę jednego z ambasadorów.

Mogłem przy tej okazji porozmawiać z nim w Tuluzie, jednak skłamałbym, mówiąc, że powiedział coś nowego o turnieju w Szwecji. Ponieważ nie przyznano mu wtedy żadnej nagrody materialnej (Grzegorz Lato w roku 1974 również takiej nie otrzymał), w roku 2014, podczas kongresu w Sao Paulo, FIFA uhonorowała go Platynowym Butem. Nagrodą ustanowioną specjalnie dla niego.

Just Fontaine miał 89 lat. Jego partnerzy z linii napadu Francji już wcześniej przenieśli się w zaświaty.

Dokonał tego w roku 1958, podczas turnieju w Szwecji. Wygrała wtedy pierwszy raz Brazylia, z niespełna 18-letnim Pele, a Francja z Fontaine’em zajęła trzecie miejsce.

Aż do roku 1998 to była najlepsza drużyna narodowa Trójkolorowych. Narodowa, choć w praktyce wielonarodowa, co charakteryzowało Francję od roku 1931. Wtedy, w meczu z Czechosłowacją na stadionie Colombes w Paryżu wystąpił pierwszy raz czarnoskóry piłkarz Raoul Diagne. Pochodził z Gujany Francuskiej, ale jego ojciec był Senegalczykiem, burmistrzem Dakaru i pierwszym czarnoskórym, który zasiadał w ławach Zgromadzenia Narodowego Francji.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
W Paryżu strzeliły korki od szampana. PSG znów mistrzem Francji
Piłka nożna
Rosyjskie miliony w Budapeszcie. Gazprom ma zostać sponsorem słynnego węgierskiego klubu
Piłka nożna
Nowy Kylian Mbappe pilnie poszukiwany. Lamine Yamal na celowniku Paris Saint-Germain
Piłka nożna
Wisła Kraków i rwący nurt pierwszej ligi. Droga do Ekstraklasy daleka
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?