Sejmowa Komisja Edukacji i Młodzieży w dezyderacie do premiera Donalda Tuska domaga się zapewnienia ochrony praw nabytych nauczycielom zatrudnionym w publicznych placówkach opiekuńczo-wychowawczych oraz ośrodkach adopcyjno-opiekuńczych. Chodzi o 1669 osób.
Przypomnijmy. Na mocy art. 237 ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej od 1 stycznia 2014 r. przestaną być oni nauczycielami zatrudnionymi na podstawie Karty nauczyciela, a staną się pracownikami samorządowymi. Co to oznacza? Nauczyciele spędzają z wychowankami 26 godzin tygodniowo, takie mają pensum. Pracownikom samorządowym pensum określa dyrektor placówki – zwykle 30 godzin.
– Taka zmiana spowoduje m.in. utratę nabytych przez tych nauczycieli stopni awansu zawodowego, ale także obniżenie (o ok. 30 proc.) ich wynagrodzenia – dodaje Piotr Bauć, poseł i przewodniczący Komisji Edukacji i Młodzieży.
1669 nauczycieli placówek opiekuńczych pracuje obecnie na podstawie Karty
Na tym nie koniec. Jak bowiem wyjaśnia Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, jeżeli stosunek pracy jest kontynuowany mimo zmiany przepisów, które mają do niego zastosowanie, nie ma podstaw do wypłacenia odpraw związanych z ustaniem zatrudnienia. Stanowisko takie zaprezentowała Elżbieta Seredyn, wiceminister PiPS, w odpowiedzi udzielonej na interpelację posła Waldemara Sługockiego (PO).