Uzasadnienie było takie, że rada nadzorcza jest w pełnym składzie, nikt z jej członków nie złożył rezygnacji i wybory nie są potrzebne. Bison-Bial głosowała przeciwko tej uchwale i po jej powzięciu zażądała, stosownie do art. 422 § 2 pkt 2 k.s.h., zaprotokołowania swojego sprzeciwu. Następnie zaś wystąpiła przeciwko spółce Jafo do sądu o stwierdzenie nieważności tej uchwały.
Sąd I instancji oddalił to żądanie. W uzasadnieniu stwierdził, że uchwała dotycząca porządku obrad nie ma charakteru merytorycznego, lecz tylko porządkowy, i dlatego nie podlega zaskarżeniu.
Sąd II instancji zgodził się z takim podziałem uchwał. Stwierdził, że ze względu na porządkowy charakter uchwał, do których należy zaskarżona, nie można mówić o naruszeniu przez nie przepisów prawa.
SN wskutek skargi kasacyjnej Bison-Bialu zdecydował się na rozstrzygnięcie sprawy co do meritum i zakończenie tego sporu. Zmienił wyrok I instancji i stwierdził nieważność zaskarżonej uchwały.
[srodtytul]Inaczej mniejszościowi nie mają szans [/srodtytul]
– Zasadnicze znaczenie w tej sprawie ma art. 385 § 3 k.s.h. – mówił sędzia Marek Sychowicz. – Przepis ten należy rozumieć tak, że [b]organ zwołujący walne zgromadzenie, a jest nim najczęściej zarząd, ma obowiązek umieszczenia w porządku obrad wyboru rady nadzorczej oddzielnymi grupami, jeśli akcjonariusz czy akcjonariusze mniejszościowi reprezentujący co najmniej jedną piątą kapitału zakładowego spółki zgłoszą taki wniosek. Więcej, także na walnym zgromadzeniu ciąży wówczas obowiązek dokonania w taki sposób wyboru rady nadzorczej.[/b] Wynika to nie tylko z litery art. 385 § 3 k.s.h. – zaznaczył sędzia – ale przede wszystkim z jego wykładni funkcjonalnej i celowościowej. [b]Przepis ten ma na celu ochronę interesów akcjonariuszy mniejszościowych. W wypadku bowiem zwykłego trybu wyboru większościowi mogą zawsze wybrać wszystkich członków rady nadzorczej. Tylko wybór oddzielnymi grupami pozwala wybrać odpowiednią ich część także mniejszościowym akcjonariuszom[/b].