Policja bije, prokuratura kryje

Trybunał w Strasburgu wydał kolejny wyrok przeciwko Polsce dotyczący nadużycia uprawnień przez policję

Publikacja: 06.02.2009 00:44

Policja bije, prokuratura kryje

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Red

[b]Trybunał w Strasburgu wydał 13 stycznia 2009 r. wyrok w sprawie Lewandowski i Lewandowska p. Polsce (15562/02).[/b]

Sprawa dotyczy pobicia syna państwa Lewandowskich podczas jego zatrzymania przez policję w 2000 r. W 2001 r. popełnił on samobójstwo. Jest to kolejny wyrok przeciwko Polsce dotyczący nadużycia uprawnień przez policję oraz braku rzetelnego postępowania wyjaśniającego w sprawie.

[srodtytul]Zatrzymanie z pobiciem[/srodtytul]

Syn skarżących został zatrzymany przez policję 3 sierpnia 2000 r. w Legionowie. Policjanci podejrzewali, że był on jedną z osób, które wybiły szybę na klatce schodowej na pobliskim osiedlu. Według skarżących został wylegitymowany przez dwóch policjantów, którzy następnie poprosili go do radiowozu. Po chwili kazali mu wysiąść z auta i po przejściu na drugą stronę ulicy przewrócili go na ziemię i zaczęli kopać. Wersja zdarzeń przedstawiona przez policjantów była odmienna – syn skarżących był pijany i zachowywał się agresywnie, stąd konieczne było użycie siły i zakucie go w kajdanki. Po zajściu Paweł Lewandowski został zabrany na posterunek policji w Legionowie, gdzie przebywał do 5 sierpnia 2000 r. Po wyjściu z aresztu udał się do lekarza, który stwierdził „stan po pobiciu”.

11 sierpnia 2000 r. syn skarżących złożył doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez funkcjonariuszy policji. Postępowanie wszczęte przeciwko policjantom zostało umorzone 23 marca 2001 r. Prokurator okręgowy nie przychylił się do zażalenia złożonego przez syna skarżących i przekazał je Sądowi Rejonowemu w Legionowie, który również zażalenia nie uwzględnił. Jednocześnie już 4 sierpnia 2000 r. policja wszczęła postępowanie przeciwko synowi skarżących o naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie funkcjonariuszy publicznych, które zostało umorzone, ponieważ Paweł Lewandowski popełnił samobójstwo 27 maja 2001 r.

[srodtytul]Użycie siły musi być proporcjonalne...[/srodtytul]

Zdaniem Trybunału doszło do naruszenia art. 3 ze względu na niewłaściwe traktowanie skarżącego przez policję. Trybunał podkreślił, że użycie siły przez policję musi być proporcjonalne i uzasadnione okolicznościami.

Polski rząd, odpowiadając na skargę, nie przedstawił argumentów, które uzasadniałyby stopień użytej przez policjantów siły. Nawet jeśli syn skarżących był pod wpływem alkoholu i zachowywał się agresywnie, to nie miał broni i trudno go było uznać za szczególnie niebezpiecznego. Co więcej, rząd nie przedstawił żadnych dowodów, że policjanci doznali obrażeń w związku z tym zajściem.

[srodtytul]… a postępowanie rzetelne[/srodtytul]

Do stwierdzenia naruszenia przepisu zakazującego nieludzkiego i poniżającego traktowania doszło również wskutek braku rzetelnego postępowania w sprawie. [b]Władze polskie dopuściły się uchybień, przede wszystkim nie wytłumaczyły przyczyn powstania u Pawła Lewandowskiego poważnych urazów[/b]. Mimo iż opinie biegłych wyraźnie stwierdzały, że obrażenia mogły być rezultatem pobicia, prokuratorzy przyjmowali, że wszystkie powstały w rezultacie działania syna skarżących.

Prokurator odrzucił dowód z zeznań naocznego świadka, ponieważ ten „nie widział zdarzenia od początku”. Trybunał nie dostrzegł racjonalności tego argumentu, gdyż w żadnych okolicznościach kopanie leżącego człowieka przez policję nie może być uzasadnione. Ponadto, [b]nie został przesłuchany lekarz, który sporządził opinię zaraz po wyjściu skarżącego z aresztu. W końcu prokuratorzy bezkrytycznie dali wiarę zeznaniom policjantów, którzy mogli być zainteresowani wynikiem sprawy i pomniejszaniem swojej odpowiedzialności[/b].

Jest to kolejna sprawa (por. Dzwonkowski p. Polsce, 46702/99), w której Trybunał piętnuje przede wszystkim nierzetelne postępowanie prokuratury – przyjmowanie, że obrażenia zatrzymanych powstały w wyniku ich działania, oraz bezkrytyczne dawanie wiary zeznaniom policjantów.

Miejmy nadzieję, że nie będzie trzeba kolejnych ludzkich tragedii i wyroków Trybunału, żeby zmienić standardy w tym zakresie. Nie będzie także dalszego narażania budżetu państwa na uszczerbek w tego typu sprawach.

[b]Trybunał zasądził odszkodowanie na rzecz skarżących w wysokości 10 tys. euro.[/b]

[i]Dorota Pudzianowska jest koordynatorem działu prawnego ds. współpracy międzynarodowej w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka[/i]

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2009/02/06/policja-bije-prokuratura-kryje/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów