Zadatek nie powinien osłabiać umowy

Jeśli kontrahent nie wywiązał się z umowy, a szkoda tym wyrządzona jest wyższa niż podwójna wysokość zadatku, można żądać pełnego odszkodowania

Publikacja: 30.06.2009 07:54

Zadatek nie powinien osłabiać umowy

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

[b]Tak wynika z uchwały Sądu Najwyższego z 25 czerwca 2009 r. (sygn. III CZP 39/09). [/b]Jest ona odpowiedzią na pytanie prawne sformułowane na tle konkretnej sprawy, ale będzie miała zapewne znacznie szersze znaczenie dla praktyki.

[srodtytul]Deweloper się nie wywiązał [/srodtytul]

Początek sprawie dała umowa zawarta przez Tomasza R. z deweloperem TMB SA. Firma zobowiązała się w niej do wybudowania, a następnie przeniesienia na jego rzecz własności domu jednorodzinnego. Dla zabezpieczenia należytego wykonania umowy Tomasz R. wręczył deweloperowi zadatek. Z tej umowy przedsiębiorstwo się nie wywiązało i zwróciło zadatek w podwójnej wysokości.

Tymczasem ceny mieszkań i domów wzrosły. Zwrot zadatku w podwójnej wysokości nie rekompensował różnicy w cenie umówionej i tej, którą musiał zapłacić Tomasz R. za taki sam dom. W związku z tym wystąpił o odszkodowanie, które łącznie z zadatkiem wyrównywałoby całą tę szkodę.

Sąd I instancji oddalił to żądanie. Uznał, że choć Tomaszowi R. przysługuje co do zasady prawo do odszkodowania, to ze względu na zadatek odszkodowanie ogranicza się do podwójnej jego wysokości, a taką kwotę zainteresowany już otrzymał.

Sąd II instancji nie był pewny słuszności tego stanowiska. Stąd pytanie prawne do SN. Wątpliwości dotyczyły interpretacji art. 394 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C2EB62796763D1E8DC9186100CC7AC19?id=70928]kodeksu cywilnego[/link], mówiącego o zadatku. Przepis ten odnosi się wprost do sytuacji, w której z powodu niewykonania umowy jedna ze stron odstępuje od niej.

Możliwość odstąpienia od umowy jest zasadniczo uprawnieniem. Kontrahent zainteresowany realizacją umowy może więc się domagać jej wykonania. Jeśli zaś druga strona umowy nie wykonuje, ma on prawo do pełnego odszkodowania, zgodnie z ogólną regułą zapisaną w art. 471 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C2EB62796763D1E8DC9186100CC7AC19?id=70928]k.c.[/link]: dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że jest to następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

[srodtytul]Możliwe pełne odszkodowanie [/srodtytul]

Powstaje w związku z tym pytanie, czy art. 394 k.c. dotyczy również sytuacji, w której kontrahent nie skorzystał z możliwości odstąpienia od umowy, a wyłączna odpowiedzialność za jej niewykonanie obciąża drugą stronę. Czy należne mu odszkodowanie ogranicza się do wysokości zadatku lub podwójnej jego wysokości?

W kwestii tej nie ma zgody w nauce prawa.

W licznych opracowaniach reprezentowany był pogląd, że ze względu na odszkodowawczy charakter zadatku i specyficzne unormowanie jego skutków, dochodzenie pełnego odszkodowania na podstawie art. 471 k.c. jest niedopuszczalne. Zadatek bowiem zastępuje odszkodowanie i określa jego maksymalną granicę. Skoro tak, to różnicy między otrzymanym zadatkiem czy jego zwrotem w podwójnej wysokości a rzeczywiście poniesioną szkodą dochodzić nie można.

Jednakże są też w tej kwestii poglądy odmienne. Skoro bowiem art. 394 § 1 k.c. nie reguluje wprost sytuacji, w której kontrahent nie chce skorzystać z odstąpienia od umowy, to należy się mu odszkodowanie na podstawie art. 471 k.c., a więc w pełnej wysokości. Przemawia za tym wzgląd na cel zadatku, a jest nim umocnienie umowy. Przyjęcie, że odpowiedzialność winnego niewykonania umowy ogranicza się do zadatku lub jego podwójnej wysokości, na- dałoby mu charakter odstępnego. Odstępne zaś co do zasady prowadzi do osłabienia tej więzi.

Za prawem zainteresowanego wykonaniem umowy do pełnego odszkodowania opowiedział się sąd II instancji w uzasadnieniu pytania prawnego. Treść uchwały podjętej w odpowiedzi na nie oznacza, że przychylił się do nich także Sąd Najwyższy.

[ramka][b]Z prawem odstąpienia [/b]

W myśl art. 394 § 1 kodeksu cywilnego, jeśli nie ma odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju, zadatek dany wraz z zawarciem umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron, druga może bez wyznaczania terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej. Jeśli do wykonania umowy dojdzie, zadatek jest co do zasady zaliczany na poczet ceny. [/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=i.lewandowska@rp.pl]i.lewandowska@rp.pl[/mail][/i]

[b]Tak wynika z uchwały Sądu Najwyższego z 25 czerwca 2009 r. (sygn. III CZP 39/09). [/b]Jest ona odpowiedzią na pytanie prawne sformułowane na tle konkretnej sprawy, ale będzie miała zapewne znacznie szersze znaczenie dla praktyki.

[srodtytul]Deweloper się nie wywiązał [/srodtytul]

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów