[b]Potwierdził to Sąd Najwyższy w wyroku z 20 sierpnia 2009 r.(sygn. II CSK 97/09). [/b]
Powódka w tej sprawie Tamara G., prowadząca firmę odzieżową, oraz pozwana Ingrid D., właścicielka firmy TUTTA NATURA działającej w Niemczech, nawiązały stosunki handlowe pod koniec lat 90. Osobiście nie kontaktowały się nigdy. Zamówienia były wysyłane i potwierdzane faksem. W kontaktach z polską kontrahentką Ingrid D. reprezentował Demo Sz., a towar od Tamary G. odbierał Waldemar D. Koszty transportu ponosiła Ingrid D.
[srodtytul]Towar dostarczony, zapłacony w części [/srodtytul]
W marcu 2004 r. Ingrid D. zamówiła 888 sztuk odzieży z kolekcji zimowej TA 42. Na podstawie tego zamówienia Tamara G. przygotowała partię 1006 sztuk o wartości 50 596 euro, którą Waldemar D. odebrał. W listopadzie 2004 r. Ingrid D. zamówiła 1139 sztuk odzieży z kolekcji wiosenno-letniej TA 51 o wartości prawie 45 tys. euro. Odzież dotarła do Niemiec w lutym i marcu 2005 r.
Z tych dwu transakcji polska producentka otrzymała tylko część należności wynikającej z dwu faktur wystawionych Ingrid D.