Znak Orion imituje Orlen

Choć stacja paliw Orion wygląda dokładnie tak samo jak stacja Orlenu, sąd oddalił powództwo

Aktualizacja: 11.09.2009 07:44 Publikacja: 11.09.2009 03:40

Znak Orion imituje Orlen

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

PKN Orlen domagał się od przedsiębiorstwa Polmot Auto-Serwis zmiany nazwy i wizualizacji stacji paliw w Parczewie. Dowodził, że stacja o nazwie Orion łudząco przypomina stacje Orlenu. Zarówno zastosowana przy jej budowie kolorystyka czerwono-biało-szara, układ graficzny i przestrzenny, jak i elementy budowlane świadczą o naśladownictwie i są świadomą próbą wprowadzenia w błąd potencjalnych klientów.

Pozwana spółka wniosła o oddalenie roszczeń, argumentując, że koncern nie wykazał, że stacja paliw jest ich własnością. Podnosiła też, że oba obiekty różnią się wieloma szczegółami, a kolor czerwony jest typowy dla stacji paliw, bo zwraca uwagę przejeżdżających samochodów. Słowa Orion i Orlen nie są natomiast nazwami tożsamymi lub zbliżonymi, klient może je bez problemu rozróżnić.

[b] Sąd Okręgowy w Lublinie (sygn. IX Gc 177/09)[/b] uznał, że wygląd stacji Orion jest zbieżny z powszechnie rozpoznawalnym wyglądem stacji Orlen. Szczególne podobieństwo zachodzi w kolorystyce i jej użyciu na poszczególnych elementach budowli.

Nazwy Orion i Orlen, ze względu na swoją zbieżność fonetyczną i gramatyczną, także mogą wprowadzać w błąd klientów. Podobnie jest z inicjałami TJ, które są ułożone w sposób naśladujący głowę orła – logo Orlenu. Zdaniem sądu w sprawie doszło do imitacji znaku towarowego Orlenu, przez który należy rozumieć cały układ przestrzenny stacji. Niebezpieczeństwo konfuzji jest tym większe, że obie stacje zajmują się identyczną działalnością – sprzedażą paliw.

Pomimo tych ustaleń [b]sąd oddalił powództwo, bo koncern nie wykazał, że stacja należy do pozwanych lub że jest przez nich prowadzona. Tym bardziej że od początku pozwani zaprzeczali tej okoliczności.[/b]

Choć pełnomocnik PKN Orlen twierdził, że był na spornej stacji i widział na niej szyld z nazwą przedsiębiorstwa pozwanych, to nie przedstawił na tę okoliczność żadnych dowodów. Za taki dowód sąd nie uznał fotografii założonej do pozwu, bo nie można było ustalić, kiedy zrobiono zdjęcie, gdzie i w jakim miejscu. Z samego faktu, że pozwani prowadzą działalność gospodarczą, w ramach której między innymi sprzedają paliwa, nie wynika, że prowadzą także przedmiotową stację paliw.

Wyrok nie jest prawomocny.

PKN Orlen domagał się od przedsiębiorstwa Polmot Auto-Serwis zmiany nazwy i wizualizacji stacji paliw w Parczewie. Dowodził, że stacja o nazwie Orion łudząco przypomina stacje Orlenu. Zarówno zastosowana przy jej budowie kolorystyka czerwono-biało-szara, układ graficzny i przestrzenny, jak i elementy budowlane świadczą o naśladownictwie i są świadomą próbą wprowadzenia w błąd potencjalnych klientów.

Pozwana spółka wniosła o oddalenie roszczeń, argumentując, że koncern nie wykazał, że stacja paliw jest ich własnością. Podnosiła też, że oba obiekty różnią się wieloma szczegółami, a kolor czerwony jest typowy dla stacji paliw, bo zwraca uwagę przejeżdżających samochodów. Słowa Orion i Orlen nie są natomiast nazwami tożsamymi lub zbliżonymi, klient może je bez problemu rozróżnić.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów