Tak wynika z [b]wczorajszego (16 marca) wyroku Trybunał Konstytucyjnego (K 17/09)[/b]. Skargę w sprawie ustawy o emeryturach pomostowych złożyła grupa posłów PiS.
Część osób, która zaczynała pracę 1 stycznia 1999 r. i później, miała prawo oczekiwać, że będą im przysługiwać emerytury pomostowe, bo ich wprowadzenie zapowiadał art. 24 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Ekspektatywa tego prawa podlega konstytucyjnej ochronie mówił Andrzej Dera, poseł PiS, przedstawiciel wnioskodawców.
Trybunał uznał jednak, że art. 4 pkt 5 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=CD457B4ED1904356CA4AF60674FFBA5E?id=294728]ustawy o emeryturach pomostowych[/link] przyznający prawo do tej emerytury wyłącznie pracownikom, którzy wykonywali prace w szczególnych warunkach lub charakterze przed 1 stycznia 1999 r., jest zgodny z konstytucyjnymi zasadami zaufania obywateli do państwa i prawa oraz ochrony praw nabytych.
Wygaszanie emerytur pomostowych nie narusza tych zasad. Art. 24 ust. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=172511]ustawy o emeryturach i rentach z FUS[/link], który zapowiadał stworzenie emerytur pomostowych, nie obiecywał, że będą rozwiązaniem trwałym.
Każda osoba, która podejmowała pracę po 1 stycznia 1999 r., powinna wiedzieć, że na emeryturę będzie przechodzić w wieku 60 lat kobiety i 65 lat mężczyźni. Osoby te funkcjonowały w innym otoczeniu prawnym niż rozpoczynający pracę wcześniej. Termin 1 stycznia 1999 r. nie jest ani przypadkowy, ani arbitralny, bo jest to początek zreformowanego systemu ubezpieczeń społecznych uzasadniał Wojciech Hermeliński, sędzia TK.