Dzisiaj (10 czerwca) rzecznik generalna Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu wydała korzystną opinię dla Polski i zawnioskowała o oddalenie skargi Komisji. Bruksela zarzuciła nam, że niezgodnie z prawem stosujemy zaniżoną, 7-proc. stawkę VAT na ubranka dla niemowląt i obuwie dziecięce. Rzecznik generalna uważa, że Polska jest uprawniona do stosowania stawki podatku w wysokości 7 proc. do dostawy odzieży i dodatków odzieżowych dla niemowląt oraz obuwia dziecięcego.
W związku z tym "zaproponowała oddalenie przez Trybunał skargi Komisji" - brzmi fragment komunikatu wydanego wczoraj przez TS.
Rzecznik generalny to jeden z ośmiu wysokich urzędników TS, który na wniosek sędziów sporządza opinie na temat rozpatrywanych spraw. Nie wszystkich, ale tych najbardziej skomplikowanych i o dużej wadze.
Jak się dowiedziała "Rz", ostateczny werdykt w tej sprawie TS wyda prawdopodobnie we wrześniu. Istnieje duża szansa, że będzie on korzystny dla Polski, bo w większości przypadków kolegium sędziowskie przychyla się do opinii rzecznika generalnego. W dodatku opinia w sprawie Polski jest wyjątkowo jasna i jednoznaczna.
Spór Polski z KE ciągnie się od chwili naszego wejścia do UE 1 maja 2004 r. Mimo ponagleń Polska nie podniosła VAT na artykuły dziecięce i KE ostatecznie skierowała sprawę do sądu. Polska argumentuje, że ma prawo stosowania ulg, bo takie przywileje ma kilka innych państw członkowskich, co zawarte jest w dyrektywie o VAT. Komisja Europejska z kolei uważa, że taki przywilej przysługiwałby nam tylko wtedy, gdyby był wprost zapisany w traktacie akcesyjnym. A skoro Polska go nie wynegocjowała, to musi stosować dyrektywę VAT w jej podstawowej treści.