Lubelska spółka Passa, wydawca „Informatora Budowlano-Ogłoszeniowo-Reklamowego”, zarzuciła konkurencyjnemu wydawnictwu Informator Handlowy „Zaopatrzeniowiec” naruszenie osobistych i majątkowych praw autorskich do kilku reklam. Uzasadniła, że konkurencja w kolejnych numerach informatora skopiowała, przerobiła i rozpowszechniła jej reklamy, w tym fotografie do niej użyte. Za to domaga się 17 tys. zł odszkodowania.
Pozwany wydawca zaprzeczył zarzutom. Twierdził, że publikował materiały źródłowe otrzymane od reklamodawców i to oni powinni być ewentualnie pozwani w sprawie. Podnosił też, że sporne reklamy nie są chronione prawem autorskim, gdyż nie mają cech utworu. Polegają jedynie na komputerowej obróbce, bez czynnika twórczego, a fotografie (ścian, dachów i kominków) nie mają charakteru dzieła, nie zawierają bowiem elementu twórczego.
Sąd Okręgowy w Lublinie stwierdził, że sporne zdjęcia do reklam nie są objęte ochroną prawnoautorską, ale są nią objęte reklamy. Spełniają bowiem kryterium indywidualności (samodzielna twórczość powoda) oraz oryginalności (widoczny margines swobody twórczej, własny osobisty wybór ujęcia tematu). Uznał, że opublikowanie reklam bez zgody spółki Passa spowodowało naruszenie jej praw autorskich. Przyjął jednak, że brak w sprawie przesłanek dla przyjęcia odpowiedzialności pozwanych na podstawie przepisów art. 17 i art. 79 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E341EFF8E9F254729B785529DF4C3975?id=181883]ustawy o prawie autorskim[/link].
[b]Sąd Apelacyjny w Lublinie (sygn. I ACa 206/10) [/b]potwierdził ustalenia sądu pierwszej instancji co do naruszenia autorstwa reklam, wytknął jednak sądowi, że dokonał błędnej wykładni przepisów.
W sytuacji gdy korzystanie z utworu nosi znamiona bezprawności (nie doszło do zawarcia umowy bądź nie zachodzi dozwolony użytek), czyli dokonane jest bez zgody twórcy, służą mu roszczenia określone w art. 79 prawa autorskiego, obejmujące także prawo do stosownego wynagrodzenia.