O nacjonalizacji w innym sądzie

Wpisem do księgi wieczystej nie rozstrzygnie się o bezprawności przejęcia gruntu na cele reformy rolnej

Publikacja: 30.07.2010 04:33

O nacjonalizacji w innym sądzie

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

[b]Sąd Najwyższy w dwu orzeczeniach z 27 lipca 2010 r. (sygn. III CSK 122/10 i III CSK 155/10)[/b] potwierdził, że temu służą odrębne procedury.

Chodzi o kilkunastohektarowe nieruchomości we Wrześni. Należały one do Dóbr Rycerskich Września liczących 2,6 tys. ha. Właścicielką Dóbr była Helena M. Dwie nieruchomości przejęto w 1945 r., wraz z resztą dóbr, na cele reformy rolnej. Na podstawie zaświadczenia starosty odnotowano w księgach wieczystych, że podstawą ich przejęcia jest art. 2 ust. 1 lit. b – e dekretu o reformie rolnej. W tym wypadku jednak w rachubę mogło wchodzić tylko przejęcie ze względu na normę obszarową.

Nieruchomości nie były wykorzystane na cele reformy. Dostało je przedsiębiorstwo państwowe Tonsil. W 1991 r. wojewoda stwierdził, że na podstawie tzw. ustawy uwłaszczeniowej z 1 września 1990 r., będącej nowelą do ustawy o gospodarce gruntami, prawo użytkowania wieczystego tych gruntów i własności wzniesionych na nich zabudowań nabył Tonsil.

[srodtytul]Żądanie spadkobiercy[/srodtytul]

Decyzjami z 2007 i 2008 r. wydanymi wskutek starań spadkobiercy Heleny M., Romana M., minister infrastruktury stwierdził nieważność decyzji uwłaszczeniowych. W uzasadnieniu argumentował, że nie przeszły one na własność Skarbu Państwa na podstawie art. 2 ust. 1 lit. e dekretu, bo jako położone na terenie miasta nie były nieruchomościami ziemskimi, a więc nie mogło na nich powstać użytkowanie wieczyste na rzecz Tonsilu.

Reklama
Reklama

W 2008 r. Roman M. złożył w sądzie wieczystoksięgowym dwa wnioski o wyłączenie owych dwu nieruchomości z ksiąg wieczystych obejmujących inne jeszcze działki, założenie dla nich ksiąg i wpisanie go jako właściciela. Dołączył postanowienia o nabyciu spadku, potwierdzające jego prawa do majątku, oraz wskazane decyzje ministra infrastruktury. Złożył też wnioski o wykreślenie szeregu hipotek przymusowych ustanowionych dla zabezpieczenia spłaty długów Tonsilu m.in. wobec fiskusa i ZUS.

Sąd I instancji uznał, że dokumenty te są wystarczającą podstawą wpisu Romana M. jako właściciela, i jego wnioski uwzględnił.

Sąd II instancji zmienił to postanowienie i wnioski oddalił. W jego ocenie dołączone dokumenty nie dowodzą, że wpis Skarbu Państwa jako właściciela nie miał podstawy prawnej.

[srodtytul]Minister nie orzeka [/srodtytul]

Sąd Najwyższy oddalił skargi kasacyjne Romana M., uznając rozstrzygnięcia sądu II instancji za prawidłowe.

– Nie rozsądzamy, kto jest właścicielem nieruchomości – mówił sędzia Jan Górowski, uzasadniając pierwsze z postanowień. – Postępowanie wieczystoksięgowe bowiem temu nie służy. Zgodnie z art. 626[sup]8[/sup] § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link], rozpoznając wniosek o wpis, sąd wieczystoksięgowy bada jedynie treść i formę wniosku, dołączonych do niego dokumentów oraz treść księgi wieczystej. Chodzi o dokumenty będące podstawą wpisów. Żadnych innych dowodów sąd ten badać nie może.

Reklama
Reklama

Sędzia odwołał się do uzasadnienia uchwały siedmiu sędziów SN z 16 grudnia 2009 r. (sygn. III CZP 80/09).

SN zgodził się z sądem II instancji, że [b]zmiana wpisu dotyczącego własności może nastąpić w wyniku procesu o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym[/b]. Zaznaczył, że minister infrastruktury rozstrzygnął tylko, że Tonsil nie nabył użytkowania wieczystego i że nie jest uprawniony do orzekania o prawie własności.

Sędzia Górowski zwrócił przy tym uwagę, iż w uzasadnieniu decyzji minister stwierdził, że postawą nacjonalizacji nie mógł być jeden przepis (lit. e) spośród wskazanych w zaświadczeniu starosty. Nie wypowiedział się co do innych podstaw przewidzianych w lit. a, b i c art. 2 ust. 1 dekretu PKWN. Kolegium kompetencyjne przy SN ustaliło, że orzekanie co do nich należy do sądów powszechnych.

[srodtytul]Po wyroku Trybunału[/srodtytul]

Sędzia odniósł się też do szczególnej sytuacji, jaka powstała na gruncie orzekania o podstawie wskazanej w art. 2 ust. 1 lit. e dekretu. W uchwale z 5 czerwca 2006 r. (sygn. I OPS 2/06) podjętej w składzie siedmiu sędziów NSA uznał, że podstawą orzekania na drodze decyzji administracyjnej, czy dana nieruchomość objęta jest tym przepisem, może być § 5 rozporządzenia wykonawczego do dekretu o reformie rolnej. Tymczasem w postanowieniu z 1 marca 2010 r. (sygn. P 107/08) TK uznał, iż ów § 5 nie obowiązuje już od lat 60.

Jeśli więc, powołując się na to orzeczenie, organ administracji lub sąd administracyjny uznają się za niewłaściwe, to zgodnie z art. 199[sup]1[/sup] k.p.c. sprawę będzie musiał rozstrzygnąć sąd powszechny (cywilny) – stwierdził sędzia.

Reklama
Reklama

[ramka][srodtytul]Tylko nieruchomości ziemskie[/srodtytul]

Przejęciu na cele reformy rolnej podlegały nieruchomości ziemskie wskazane w art. 2 ust. 1 lit. a – e dekretu PKWN z 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej. W literze „e” wskazano jako przechodzące na własność Skarbu Państwa z przeznaczeniem na te cele nieruchomości ziemskie przekraczające normę obszarową, która na terenie m.in. województwa poznańskiego wynosiła 100 ha. Litery b – e obejmowały m.in. nieruchomości ziemskie będące własnością obywateli Rzeszy Niemieckiej nie-Polaków, osób skazanych za zdradę stanu i pomoc okupantom na szkodę państwa i miejscowej ludności.[/ramka]

[i] masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=i.lewandowska@rp.pl]i.lewandowska@rp.pl[/mail][/i]

[b]Sąd Najwyższy w dwu orzeczeniach z 27 lipca 2010 r. (sygn. III CSK 122/10 i III CSK 155/10)[/b] potwierdził, że temu służą odrębne procedury.

Chodzi o kilkunastohektarowe nieruchomości we Wrześni. Należały one do Dóbr Rycerskich Września liczących 2,6 tys. ha. Właścicielką Dóbr była Helena M. Dwie nieruchomości przejęto w 1945 r., wraz z resztą dóbr, na cele reformy rolnej. Na podstawie zaświadczenia starosty odnotowano w księgach wieczystych, że podstawą ich przejęcia jest art. 2 ust. 1 lit. b – e dekretu o reformie rolnej. W tym wypadku jednak w rachubę mogło wchodzić tylko przejęcie ze względu na normę obszarową.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Praca, Emerytury i renty
Opiekujesz się chorym rodzicem? Sprawdź, kiedy przysługuje zasiłek opiekuńczy
W sądzie i w urzędzie
Czy poświadczony notarialnie odpis wystarczy do wpisu w księdze? Wyrok trzech sędziów SN
Sądy i trybunały
Nieoczekiwana zmiana szefa Izby Sądu Najwyższego
Prawo karne
Czy Braun dopuścił się „kłamstwa oświęcimskiego"? Prawnicy nie mają wątpliwości
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama