[b]Tak postanowił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wyroku z 11 sierpnia 2010 r., I SA/Gl 319/10 [/b]
[srodtytul]Jaki jest problem[/srodtytul]
Dyrektor izby skarbowej pozostawił bez rozpatrzenia odwołanie spółki z o.o. od decyzji naczelnika urzędu skarbowego określające spółce wysokość zobowiązania w podatku dochodowym od osób prawnych z uwagi na to, że nie spełniało ono warunków wynikających z art. 222 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=582ECDA0581859658EA2BD1E83B507D8?id=176376]ordynacji podatkowej.[/link]
Wzywał spółkę do usunięcia braków formalnych odwołania. Najpierw z uwagi na nieczytelny podpis pod odwołaniem niepozwalający stwierdzić, czy pochodzi od osoby uprawnionej do jej reprezentowania, później zaś odrzucił odwołanie, bo załączono do niego kserokopię pełnomocnictwa nieupoważniającego do reprezentowania strony przed organem II instancji. Organ nie wezwał pełnomocnika do usunięcia tego braku, bo uznał, że wcześniej pouczał stronę o konsekwencjach braków formalnych.
Ostatecznie sprawa trafiła – na skutek skargi pełnomocnika spółki – do sądu.