Całkowity brak aktywności pracownika w poszukiwaniu nowego zatrudnienia wyklucza uznanie, że między szkodą wynikłą z pozostawania bez pracy po upływie okresu równego okresowi wypowiedzenia a bezprawnym rozwiązaniem przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy podwładnego istnieje adekwatny związek przyczynowy.
Tak stwierdził [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 22 czerwca 2010 r. (I PK 38/10).[/b]
[srodtytul]To punkt wyjścia[/srodtytul]
Pracownik niesłusznie zwolniony dyscyplinarnie może otrzymać odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Jeżeli rozwiązano umowę o pracę zawartą na czas określony albo na czas wykonania określonej pracy, przysługuje ono w wysokości wynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać, nie dłużej jednak niż za trzy miesiące.
Tak wynika z art. 58 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link]. Pieniądze należą się niezależnie od rozmiarów poniesionej przez podwładnego szkody i od tego czy szkoda rzeczywiście powstała.