[b]Tak orzekł NSA 17 grudnia 2010 r. (II FSK 1487/09).[/b]
Na podstawie wadliwego wpisu do ewidencji gruntów organ podatkowy wydał decyzję nakazującą spółce zapłatę podatku od nieruchomości. Samorządowe Kolegium Odwoławcze i Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach nie znalazły podstaw prawnych, by w postępowaniu podatkowym nie uznać za wiążące ustaleń wynikających z danych ewidencyjnych i tym samym utrzymały decyzję w mocy.
Spółka złożyła skargę kasacyjną. Podniosła, że w roku podatkowym, którego dotyczy spór, prawo użytkowania wieczystego nie zostało ujawnione w księgach wieczystych. Tymczasem wpis do nich ma charakter konstytutywny.
Oznacza to, że przed jego dokonaniem spółka nie była ani właścicielem, ani użytkownikiem wieczystym gruntu, ani też posiadaczem samoistnym nieruchomości. Nie ciążył więc na niej obowiązek podatkowy. Ponadto spółka wskazała, że została zobowiązana do płacenia podatku od nieruchomości na podstawie wpisu do ewidencji gruntów dokonanego bez zmian wpisu do księgi wieczystej, co było niedopuszczalne.
NSA uchylił wyrok sądu niższej instancji. Stwierdził, że art. 21 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2005/DU2005Nr240poz2027.asp]prawa geodezyjnego i kartograficznego[/link] nie ma zastosowania w tej sprawie. Dlatego że określa on wymiar podatku, a nie osobę podatnika. Organy podatkowe powołując się na wpis do ewidencji gruntów i budynków, bezzasadnie przesądziły o tym, kto jest podatnikiem.