Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie przychylił się do skargi prokuratora rejonowego w Elblągu i stwierdził nieważność licznych zapisów uchwały Rady Gminy Elbląg w sprawie utrzymania czystości i porządku na terenie gminy (sygnatura akt II SA/Ol 145/11).
Sąd uznał za bezpodstawny nałożony na właścicieli nieruchomości obowiązek niezwłocznego usuwania sopli i nawisów z dachów i gzymsów budynków nad chodnikami i ciągami komunikacyjnymi. Zdaniem sądu regulamin może wprowadzać obowiązek uprzątania przez właściciela nieruchomości śniegu i lodu z części nieruchomości służących do użytku publicznego, ale za taką strefę nie można uznać dachów i gzymsów budynków, ponieważ nie są to ciągi komunikacyjne.
Organizator imprezy to nie właściciel
Regulamin bezzasadnie zobowiązywał także właścicieli nieruchomości do przeprowadzania, co najmniej raz w roku, deratyzacji na terenie nieruchomości. Zgodnie zaś z art. 4 ust. 2 pkt 8 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach ustawodawca upoważnił radę gminy jedynie do wyznaczenia obszarów podlegających obowiązkowej deratyzacji i terminów jej przeprowadzania. Nie dał jej upoważnienia do nałożenia takiego obowiązku na podmioty prywatne.
Za bezprawny sąd uznał nałożony na organizatorów imprez masowych obowiązek wyposażenia miejsca imprezy w urządzenia do utrzymania czystości. Organizatora takiej imprezy nie można bowiem utożsamiać z właścicielem nieruchomości w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 4 wspomnianej ustawy, a tylko on jest adresatem obowiązków dotyczących utrzymania czystości i porządku na obszarze gminy. Organizatorzy imprez masowych nie należą też do podmiotów wymienionych w art. 5 ust. 2 – 4, na które ustawa nakłada obowiązki utrzymania czystości i porządku.
Ustawa upoważnia radę gminy do wyznaczenia terminów deratyzacji