Sankcje w PCC za ujawnienie pożyczki

Ujawnienie podczas kontroli, że podatnik otrzymał pożyczkę, od której nie zapłacił podatku, nie jest podstawą do zastosowania dziesięciokrotnie wyższej od podstawowej stawki podatku od czynności cywilnoprawnych

Aktualizacja: 16.05.2011 04:50 Publikacja: 16.05.2011 03:00

Red

Nie zmienia tego złożenie przez pożyczkobiorcę oświadczenia, że pieniądze rzeczywiście otrzymał.

Tak wynika z wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego z 8 kwietnia 2011 (II FSK 2104/09 i II FSK 2105/09).

Oddalono nimi złożone przez fiskusa skargi kasacyjne od korzystnych dla podatnika wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie z 17 września 2009 (I SA/Ol 520/09 i I SA/Ol 521/09).

W sprawie chodziło o skutki ujawnienia przez organy podatkowe w trakcie kontroli w zakresie VAT faktu, że podatnik nie złożył deklaracji i nie zapłacił podatku od czynności cywilnoprawnych (dalej PCC) od umów pożyczek. Na żądanie kontrolujących podatnik złożył zgodne ze stanem faktycznym oświadczenie, w którym potwierdził, że pożyczki otrzymał. Nie przewidział jednak skutków złożenia takiego oświadczenia.

Organ podatkowy potraktował je bowiem jako „powołanie się” podatnika na fakt zawarcia umowy pożyczki, od której należny PCC nie został zapłacony. Wszczął więc postępowanie podatkowe w zakresie PCC i wymierzył go według sankcyjnej 20-proc. stawki (normalna stawka od pożyczki wynosi 2 proc.). Powołał się przy tym na art. 7 ust. 5 ustawy o PCC.

20-proc. stawka

Zgodnie z tym przepisem stawka podatku wynosi 20 proc., jeżeli przed organem podatkowym lub organem kontroli skarbowej w toku czynności sprawdzających, postępowania podatkowego, kontroli podatkowej lub postępowania kontrolnego:

- podatnik powołuje się na fakt zawarcia umowy pożyczki, depozytu nieprawidłowego lub ustanowienia użytkowania nieprawidłowego albo ich zmiany, a należny podatek od tych czynności nie został zapłacony;

- biorący pożyczkę należący do tzw. grupy zerowej (najbliższa rodzina) powołuje się na fakt zawarcia umowy pożyczki, a nie spełnił warunku udokumentowania otrzymania pieniędzy na rachunek bankowy albo rachunek prowadzony przez spółdzielczą kasę oszczędnościowo-kredytową lub przekazem pocztowym.

Sprawa trafiła do WSA w Olsztynie. Ten orzekł, że fakt ujawnienia umowy pożyczki przy okazji postępowania podatkowego jest podstawą do wydania decyzji określającej zobowiązanie.

Powinno ono jednak zostać obliczone przy zastosowaniu normalnej 2-proc. stawki, a nie dziesięciokrotnie wyższej. Sąd zgodził się z podatnikiem, że nie można utożsamiać pojęcia „powołać się” z pojęciami takimi, jak „ujawnić” czy „złożyć oświadczenie”.

Fiskus: inne istotne przyczyny

Fiskus nie dał za wygraną i złożył skargi kasacyjne. Opierały się one na zarzucie błędnej wykładni art. 7 ust. 5 ustawy o PCC.

Organ podatkowy przekonywał, że w art. 7 ust. 5 ustawy o PCC chodzi o każdą sytuację, w której z inicjatywy podatnika dochodzi do organu podatkowego wiadomość, że zawarto umowę pożyczki, od której w określonym terminie nie zapłacono podatku. Nie są więc istotne przyczyny, jakimi kieruje się podatnik, informując organ o otrzymaniu pożyczki.

Czyli, krótko mówiąc, jeżeli organ podatkowy w trakcie postępowania podatkowego, kontroli podatkowej lub czynności sprawdzających doprowadzi jakimkolwiek sposobem do złożenia przez podatnika oświadczenia o otrzymaniu pożyczki, od której nie zapłacono podatku, to zastosowanie znajdzie 20-proc. sankcyjna stawka (nawet jeśli upłynął termin przedawnienia dla wymiaru podatku; wynika to art. 3 ust. 1 pkt 4 ustawy o PCC).

Jeśli natomiast podatnik, pomimo zabiegów organu, takiego oświadczenia nie złoży, to można mu wymierzyć podatek tylko według stawki podstawowej, czyli 2 proc.

NSA nie zgodził się jednak z taką wykładnią. Potwierdził, że wyroki WSA w Olsztynie były prawidłowe, i oddalił skargi.

W pełni aprobując stanowisko sądów i oczekując na pisemne uzasadnienia wyroków NSA, można tylko dodatkowo zauważyć, że wykładnia przepisów o charakterze sankcyjnym nie powinna prowadzić do rozszerzenia zakresu ich działania.

Z orzecznictwa jednoznacznie wynika, że jeśli wykładnia gramatyczna takich regulacji prowadzi do niejednoznacznych wniosków, to można odkodować zawartą w nich normę prawną, posiłkując się wykładnią systemową lub celowościową, ale takie zabiegi mogą powodować ewentualne zawężenie zakresu działania danej normy prawnej, a nie jego rozszerzenie.

Rażące naruszenie

Pozostaje jeszcze pytanie, co mają zrobić podatnicy, którym fiskus wymierzył PCC lub podatek od spadków i darowizn według stawek sankcyjnych w sytuacjach zbliżonych do opisanej. Oczywiście omawiane wyroki sądowe, zapadłe w innych sprawach podatkowych, nie są podstawą do wznowienia postępowania podatkowego.

Można jednak, moim zdaniem, mówić w takich wypadkach o wydaniu decyzji z rażącym naruszeniem prawa, co jest przesłanką ewentualnego stwierdzenia nieważności decyzji ostatecznej. Takie rozstrzygnięcie jest bowiem w sposób oczywisty wadliwe i wywołuje skutki sprzeczne z zasadą praworządności działania organów podatkowych.

Autor jest doradcą podatkowym

Czytaj też:

Zobacz więcej:

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: matematyka. Rozwiązania eksperta WSiP
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr