Zasada ta dotyczy także radnych. Potwierdził to ostatnio Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach (sygnatura akt IV SA/Gl 405/11), stwierdzając, że radny, który pełni jednocześnie funkcję nieetatowego członka zarządu powiatu, otrzymuje tylko jedną dietę – związaną z wykonywaniem mandatu radnego.
Rada powiatu B. podjęła uchwałę, że radny będący nieetatowym członkiem zarządu powiatu otrzymuje z tytułu tej funkcji dodatkową dietę. Uchwałę tę zakwestionował wojewoda śląski. Argumentował, że żaden z przepisów ustawy o samorządzie powiatowym nie daje podstaw do podjęcia uchwały umożliwiającej wypłatę diet członkom zarządu, w tym nieetatowym.
Z tym rozstrzygnięciem rada powiatu B. się nie zgodziła i zaskarżyła je do WSA w Gliwicach. Ten w wyroku z 30 czerwca 2011 r. podzielił stanowisko organu nadzoru.
Sąd stwierdził, że prawa do diety ustawodawca pozbawił radnego, który jest etatowym członkiem zarządu (czyli otrzymuje wynagrodzenie z tytułu zasiadania w zarządzie). Ponadto funkcję nieetatowego członka zarządu powiatu pełni się społecznie i dobrowolnie, a każdy z potencjalnych pretendentów do niej musi wyrazić zgodę na kandydowanie. W konsekwencji powinien się liczyć z prawnymi i faktycznymi konsekwencjami powołania na takie stanowisko.
Sąd zwrócił ponadto uwagę, że dieta taka nie przysługuje również tym nieetatowym członkom zarządu powiatu, którzy zostali wybrani spoza rady. Ustawa o samorządzie powiatowym takiego świadczenia dla nich po prostu nie przewiduje.