Wojewoda podkarpacki stwierdził nieważność uchwały Rady Miejskiej w Rzeszowie w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Wytknął, że ustalenia planu nie zawierają wyraźnych linii rozgraniczających tereny o różnym przeznaczeniu lub różnych zasadach zagospodarowania. W związku z tym każda z funkcji może stanowić podstawową, a nawet jedyną, determinującą całkowity sposób zagospodarowania terenu. Na gruntach tych mogą bowiem być realizowane różne funkcje i stawiane budowle z nimi związane bez ustalonych ich wzajemnych relacji.
Wojewoda podkreślił, że zadaniem gminy jest kształtowanie i prowadzenie polityki przestrzennej. Wyznaczenie w planie liniami rozgraniczającymi terenów, na których ustala się możliwość zagospodarowania kilkoma różnymi funkcjami alternatywnie, w rzeczywistości nie stanowi decyzji projektowej gminy w zakresie przyszłego zagospodarowania gruntów.
Zadaniem gminy jest kształtowanie polityki przestrzennej
Gmina pozostawiła w ten sposób decyzję co do funkcji terenu przyszłym inwestorom. Takie sporządzenie planu jest niezgodne z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie podzielił stanowisko wojewody (sygnatura akt: II SA/Rz 455/11), że niedopuszczalne jest objęcie liniami rozgraniczającymi terenów o różnym przeznaczeniu lub różnych zasadach zagospodarowania bez rozgraniczenia ich od siebie. Zadaniem linii rozgraniczających jest bowiem wytyczenie obszaru objętego ustalonym przeznaczeniem.
Brak określenia, która z funkcji może stanowić podstawową, uzupełniającą lub dopuszczalną na danym terenie, może prowadzić do zdeterminowania całkowitego sposobu jego zagospodarowania, a taka uchwała nie stanowi decyzji projektowej gminy w zakresie przyszłego zagospodarowania terenu.