Burmistrz odmówił I.T. przyznania dodatku do zasiłku rodzinnego z tytułu samotnego wychowywania córki, ponieważ wnioskodawczyni jest zamężna, czyli - jak sądził burmistrz - nie jest osobą samotnie wychowującą dziecko.
W odwołaniu I.T. wskazała, że co prawda ma męża, ale nie wychowuje córki z jej biologicznym ojcem, bo ten nie żyje.
[b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w wyroku z 20 stycznia 2010 r. (sygn. II SA/Gd 643/09) przyznał rację kobiecie.[/b] Burmistrz będzie musiał ponownie rozpatrzyć wniosek i przyjąć, że osobą samotnie wychowującą dziecko jest się wtedy, gdy samemu wychowuje się swoje dziecko bez drugiego z rodziców dziecka. Natomiast stan cywilny pozostaje bez znaczenia dla przyznania świadczenia.
Burmistrz podejmując decyzję odmowną powołał się na treść art. 3 pkt 17a [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=182545]ustawy z 28 listopada 2003 roku o świadczeniach rodzinnych (tekst jednolity: Dz.U. z 2006 r., nr 139, poz. 992 ze zm.)[/link] i stwierdził, że aby można było mówić o samotnym wychowywaniu dziecka osoba ubiegająca się o świadczenie musi być panną, wdową, osobą pozostającą w separacji orzeczonej prawomocnym wyrokiem sądu lub osobą rozwiedzioną. I.T. jest mężatką.
Natomiast I.T. powoływała się na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z 29 października 2008 r. (sygn. akt II SA/Gd 526/08), w którym sąd stwierdził, że osobą samotnie wychowującą jest osoba, która wychowuje swoje dziecko bez drugiego z rodziców tego dziecka. Skarżąca podkreśliła przy tym, że jej mąż nie jest prawnym opiekunem córki i nie ma wobec niej żadnych zobowiązań alimentacyjnych.