Reklama
Rozwiń
Reklama

Forma ukryta nie dla leku

Publikacja o lekach uznana za reklamę musi spełniać wymagania prawa farmaceutycznego

Publikacja: 16.03.2010 03:43

Forma ukryta nie dla leku

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Musi więc ściśle spełniać warunki określone w przepisach. Jeżeli tak nie jest, główny inspektor farmaceutyczny może nakazać zaprzestanie jej prowadzenia.

Do tego właśnie GIF zobowiązał spółkę Agora SA, wydawcę "Gazety Wyborczej". W dodatku "Zdrowie i Uroda" z czerwca 2009 r. znalazła się m.in. publikacja o preparatach stoperan i septolete, z pouczeniem, że należy się zapoznać z dołączoną do nich ulotką oraz z wizualizacją ich opakowań.

GIF uznał to za reklamę kierowaną do publicznej wiadomości. Taka reklama podlega przepisom [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AEDDF069F961076510E1BE6F4F8EB6FC?id=262765]ustawy – Prawo farmaceutyczne[/link] oraz rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie leków. Określa ono drobiazgowo, co powinna zawierać taka reklama i jakie szczegółowe warunki spełniać.

GIF ocenił, że publikacja w dodatku do "GW" tych wymagań nie spełniała. Nie była zlecona przez podmiot odpowiedzialny, nie zawierała szczegółowej charakterystyki produktów ani wymaganej treści ostrzeżenia.

Agora zaskarżyła decyzję GIF do [b]Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (sygn. VI SA/Wa 2110/09)[/b].

Reklama
Reklama

– Ta publikacja nie jest reklamą mającą na celu zwiększenie konsumpcji tych dwóch leków. Jest informacją prasową, do której nie mogą mieć zastosowania rygorystyczne wymogi prawa farmaceutycznego – przekonywali na rozprawie przedstawiciele Agory. Przenosili też sprawę na generalną płaszczyznę informacji o lekach w mediach. – Wyrok, a zwłaszcza jego uzasadnienie, będą ważną wskazówką dla ustalenia, czy w ogóle w mediach można pisać i mówić o lekach, nie narażając się na zakwalifikowanie takich informacji do reklamy – twierdzili.

Wyrok był dla Agory niepomyślny, sąd oddalił skargę spółki. Zgodził się z oceną GIF, że publikacja wyczerpywała definicję reklamy zawartą w art. 52 ust. 1 prawa farmaceutycznego. Była informacją zachęcającą do zwiększenia konsumpcji owych preparatów.

– [b]Reakcja GIF była uzasadniona. Informowanie w mediach o produktach leczniczych jest dopuszczalne i potrzebne, ale nie w formie zarezerwowanej dla reklamy[/b] – powiedziała sędzia Magdalena Bosakirska. – [b]Jeżeli taka informacja ma służyć celom reklamowym, musi spełniać określone kryteria. Inaczej GIF może nakazać zaprzestanie takich publikacji. Leki są produktem, którego stosowanie może być niebezpieczne, dlatego wprowadzono ścisłą reglamentację wymogów dla reklamy, która nie może być prowadzona w formie ukrytej.[/b]

Wyrok jest nieprawomocny. Agora prawdopodobnie wniesie skargę kasacyjną.

Musi więc ściśle spełniać warunki określone w przepisach. Jeżeli tak nie jest, główny inspektor farmaceutyczny może nakazać zaprzestanie jej prowadzenia.

Do tego właśnie GIF zobowiązał spółkę Agora SA, wydawcę "Gazety Wyborczej". W dodatku "Zdrowie i Uroda" z czerwca 2009 r. znalazła się m.in. publikacja o preparatach stoperan i septolete, z pouczeniem, że należy się zapoznać z dołączoną do nich ulotką oraz z wizualizacją ich opakowań.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Prawo karne
Gwałt i zabójstwo młodej Białorusinki w centrum stolicy. Dorian S. usłyszał wyrok
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Sądy i trybunały
Minister Żurek reaguje na decyzję SN. Sędzia Iwaniec odsunięty od orzekania
Nieruchomości
Co może zrobić KOWR, by odzyskać działkę pod CPK?
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama