Potwierdził to Sąd Najwyższy na posiedzeniu niejawnym 5 marca 2008 r. (sygn. III UK 93/07).
Janusz S. dostał emeryturę od października 2005 r., chociaż warunki do jej uzyskania spełnił już 16 maja 2001 r., gdy ukończył 60 lat. Kiedy się zorientował, że mógłby korzystać z tego świadczenia już cztery lata wcześniej, zażądał od ZUS wypłaty także za wcześniejszy okres. Twierdził przy tym, że ZUS powinien pouczyć go o możliwości złożenia wniosku w momencie, gdy spełnił warunki do uzyskania wcześniejszej emerytury.
Sąd Okręgowy, do którego trafiła sprawa, uznał, że zgodnie z art. 129 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych świadczenia wypłaca się od dnia powstania prawa do nich, jednakże nie wcześniej niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek lub wydano decyzję urzędu. W takim razie żądanie wypłaty świadczenia od dnia ukończenia 60. roku życia jest bezpodstawne.
W apelacji Janusz S. dowodził, że ZUS naruszył art. 61 konstytucji, zgodnie z którym każdy obywatel ma prawo do uzyskania informacji od wszelkich instytucji dysponujących publicznymi pieniędzmi. Sąd apelacyjny jednak skargi nie uwzględnił.
Emeryt złożył wobec tego skargę konstytucyjną do Sądu Najwyższego. W jej uzasadnieniu napisał, że w ustroju demokratycznym obywatel, który z mocy prawa nabył określone uprawnienie – w tym wypadku prawo do emerytury w niższym wieku emerytalnym – powinien być o tym informowany przez ZUS z datą nabycia tego uprawnienia. Brak takiej informacji pozbawił go prawa do przejścia na emeryturę już 16 maja 2001 r., co ma konkretne przełożenie na wysokość pobieranego świadczenia.