To wniosek z dwóch wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (sygn. VI SAB/Wa 40/08 i 41/08) - obu dotyczących firmy ExxonMobil Poland.
Firma ta starała się o koncesje na wydobywanie kopalin. Jednak minister środowiska uznał jej wniosek za niekompletny i pozostawił go bez rozpoznania. Następnego dnia przyznał koncesje na te same obszary na Lubelszczyźnie spółce Lublin Energy Resources Co. Ltd. - polskiemu przedstawicielowi amerykańskiej firmy.
Pozostawienie wniosku bez rozpoznania zamknęło firmie dalszą drogę. Pismo informujące o tym, nie wyjaśniało, jakich załączników graficznych konkretnie brakuje. Jednocześnie nie można było zaskarżyć go do sądu. Pozostała jedynie skarga na bezczynność, z której spółka skorzystała.
W sądzie przedstawiciele ministra środowiska zbijali ewentualne podejrzenia o stronniczość na korzyść spółki Lublin Energy. Podkreślali, że wniosek firmy był kompletny i złożony w marcu 2007 r., pół roku wcześniej niż wniosek Exxon Mobil. Natomiast ten ostatni, mimo kolejnych uzupełnień, nie spełniał elementarnych wymagań. Złożony ponownie projekt prac geologicznych nie różnił się od poprzedniego. Zamiast wymaganej przez przepisy mapy topograficznej w skali co najmniej 1: 100.000 z zaznaczeniem terenu projektowanych prac, firma dostarczyła mapkę wycinka terenu na półtorej strony. Podobnie zresztą wyglądają wnioski tej spółki o koncesje na sąsiednie tereny.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargi firmy ExxonMobil, która dowodziła, że uzupełniła braki, składając m.in. ponownie projekt prac geologicznych z załącznikami graficznymi.WSA uznał, że minister środowiska miał uzasadnione podstawy do pozostawienia wniosku ExxonMobil bez rozpoznania.