Będą miały taki skutek jak listy polecone z potwierdzeniem odbioru. [b]Tak wynika z wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie firmy K-Swiss (sygn. C-144/07)[/b]. Zaskarżyła ona do sądu I instancji decyzję europejskich urzędników patentowych (OHIM) o odmowie unieważnienia rejestracji jednego ze znaków towarowych. Sąd odrzucił skargę, bo uznał, że została wniesiona tydzień po terminie.
W skardze do ETS firma argumentowała, że decyzję OHIM otrzymała przez DHL, a nie pocztą za potwierdzeniem odbioru. Jej zdaniem było to sprzeczne z rozporządzeniem 2868/95, które przewiduje, że o decyzjach, od których przysługuje odwołanie, zawiadamia się listami poleconymi (za potwierdzeniem odbioru). To zaś ma oznaczać, że termin na wniesienie skargi nie został przekroczony. ETS uznał jednak, że jest inaczej. Jeśli OHIM nie zdoła udowodnić, że dokument został należycie doręczony, ale wiadomo, że dotarł do adresata, to jest możliwość przedłożenia dowodu wykazującego datę jego otrzymania. W razie korzystania z usług DHL tę rolę odgrywa potwierdzenie otrzymania przesyłki. Figurujący na nim dzień to właśnie data doręczenia, od której liczy się termin wniesienia skargi. Wyrok jest ostateczny.