[b]Potwierdzeniem tego jest niedawna uchwała Sądu Najwyższego (sygn. III CZP 52/09). [/b]
W myśl art. 22 § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=626F8894B28BD5BDFDF4B7117B678E4B?id=133014]kodeksu spółek handlowych[/link] wspólnik spółki jawnej odpowiada za jej zobowiązania bez ograniczenia całym swym majątkiem solidarnie z pozostałymi wspólnikami i z tą spółką. Nie odpowiada za długi spółki powstałe przed jego wstąpieniem do niej (art. 31 § 3 k.s.h.).
Wierzyciel spółki jawnej musi jednak przede wszystkim sięgnąć do jej majątku. W art. 31 k.s.h. zapisano, że może prowadzić egzekucję z majątku wspólnika, dopiero gdy egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna. Jest to tzw. subsydiarna odpowiedzialność wspólnika. Nie wyłącza ona jednak wystąpienia do sądu przeciwko wspólnikowi, zanim próba przymusowego ściągnięcia długu z majątku spółki okaże się bezskuteczna. Nie jest to potrzebne, jeśli wierzyciel ma wyrok stwierdzający należność wydany przeciwko spółce.
[wyimek]Klauzulę wykonalności sąd może nadać także przeciw byłemu wspólnikowi [/wyimek]
Art. 778[sup]1[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8C74288C65E7BEDD84695BB391B07C5E?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link] zobowiązuje bowiem sąd do nadania takiemu wyrokowi klauzuli wykonalności przeciwko wspólnikowi, jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, a także, gdy jest oczywiste, że będzie bezskuteczna.