Sąd okręgowy, do którego trafiła ta sprawa, zauważył, że choć umowa o pracę nie została zawarta na piśmie, to doszło do tego w sposób dorozumiany. Ubezpieczony wykonywał swoje obowiązki, podpisując zaświadczenia, dokumenty dotyczące obliczenia i przekazania składek do ZUS za zatrudnionych, umowy o pracę, umowy o dzieło, listy wynagrodzeń. Sporządził informację dodatkową do bilansu za 2001 r., aneks do umowy zawartej między spółką i Pocztą Polską. Wykonywał także zadania głównego księgowego.
[wyimek]Do wykonywania zwykłych czynności członka zarządu nie jest potrzebny angaż pracowniczy[/wyimek]
Ponadto spółka odprowadzała od jego wynagrodzenia składki na ubezpieczenia pracownicze.
[srodtytul]Skutki braku rady nadzorczej[/srodtytul]
SO przyjął, że ubezpieczony nie może ponosić negatywnych skutków tego, że w spółce nie działa rada nadzorcza. Uznał, że wymóg reprezentowania spółki przez radę nadzorczą wynikający z art. 203 kodeksu handlowego (obecnie art. 210 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B20940F51A405D7A7A7008AD00FDF0B3?id=133014]kodeksu spółek handlowych[/link]) nie musi być spełniony, gdy wykonywane są czynności niezwiązane z zarządzaniem spółką, a niezachowanie formy pisemnej nie powoduje nieważności umowy o pracę.
Zgromadzenie wspólników miało zamiar zawrzeć z ubezpieczonym angaż pracowniczy, o czym świadczy treść uchwały powołującej go na stanowisko w zarządzie oraz to, że praca była faktycznie wykonywana – podkreślił SO.