Nie wolno pobierać prowizji za wpłaty dokonane bilonem

Dla banków przyjmujących wpłaty nie ma znaczenia, czy pieniądze mają postać bilonu czy banknotów. Nie powinny one dyskryminować rozliczeń za pomocą monet

Publikacja: 26.11.2009 06:48

Nie wolno pobierać prowizji za wpłaty dokonane bilonem

Foto: www.sxc.hu

Tak wynika z[b] wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (sygn. XVII Ama 75/08)[/b] w sprawie Lukas Banku i niektórych jego produktów (lokat, ekont, rachunków studenckich).

Bank zastrzegał, że wpłata gotówki na rachunek z użyciem nie tylko banknotów, ale też dużej liczby monet (nawet powyżej 50 sztuk) oznacza konieczność uiszczenia prowizji. Co istotne, na wysokość opłaty miała wpływ wartość zarówno liczba monet, jak i pieniędzy papierowych. Tak samo postępował bank, gdy klient chciał wpłacić bilon na rachunek znajdujący się u konkurentów. Prowizje wynosiły co najmniej pół procent całej kwoty, ale nie mnie niż 10 – 20 zł.

Wrocławska delegatura Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożyła na bank 213 tys. zł kary, jako że doszło do naruszenia art. 3 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=170546]ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (DzU z 2003 r. nr 153, poz. 1503 ze zm.)[/link]. Z przepisu tego wynika, że czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeśli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta. UOKiK uznał, że nie ma znaczenia, czy rachunki prowadzone są odpłatnie czy za darmo. Czynności przeliczenia wpłacanych sum nie należy bowiem traktować jako wykonywania dodatkowych usług. Mieszczą się one w ramach świadczonych przez bank usług pobierania i wypłacania gotówki.

Bank zrezygnował z poboru tych prowizji w 2008 r., ale odwołał się od decyzji urzędników UOKiK. Sąd uznał jednak, że bank naruszył zbiorowe interesy konsumentów, bo różnicował opłaty za swoje czynności w zależności od postaci pieniądza. Dobrym obyczajem jest, iż postać środka pieniężnego nie stanowi dla banku podstawy do różnicowania ceny usługi. Rodzaj używanego środka pieniężnego nie powinien zatem wpływać na koszt czynności wykonywanej na rzecz konsumenta. Sprzeczne z zasadą uczciwości kupieckiej byłoby nakładanie na posługującego się bilonem dodatkowej opłaty tylko za to, iż używa monet.

Znaczenie ma bowiem wartość nominalna pieniądza, a nie jego postać. Sąd podkreślił, że dobrym obyczajem kupieckim jest również niepobieranie opłat za sam akt dokonywania wpłaty podmiotowi, któremu dane środki się należą, bez względu na to, jakiego środka pieniężnego klient użył.

Wyrok nie jest prawomocny, bank może wnieść apelację.

Tak wynika z[b] wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (sygn. XVII Ama 75/08)[/b] w sprawie Lukas Banku i niektórych jego produktów (lokat, ekont, rachunków studenckich).

Bank zastrzegał, że wpłata gotówki na rachunek z użyciem nie tylko banknotów, ale też dużej liczby monet (nawet powyżej 50 sztuk) oznacza konieczność uiszczenia prowizji. Co istotne, na wysokość opłaty miała wpływ wartość zarówno liczba monet, jak i pieniędzy papierowych. Tak samo postępował bank, gdy klient chciał wpłacić bilon na rachunek znajdujący się u konkurentów. Prowizje wynosiły co najmniej pół procent całej kwoty, ale nie mnie niż 10 – 20 zł.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów