Przepis blokujący dotacje nie może działać wstecz

Gminy nie mogą zakazywać fundacjom ubiegania się przez kilka lat o środki publiczne dlatego, że źle wydały przyznane im dotacje przez ostatnie trzy lata

Publikacja: 20.10.2010 03:30

Przepis blokujący dotacje nie może działać wstecz

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Jedna z warszawskich fundacji opiekowała się bezdomnymi kotami. Dokarmiała je i leczyła. W 2007 r. dostała od miasta dotację w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Te pieniądze wykorzystała m.in. na opłacenie dwóch faktur za leczenie kotów, co wyniosło 350 zł.

Chociaż środki wydała zgodnie z celem, na jaki otrzymała dotację, to okazało się, że naruszyła warunki jej przyznania. Opłaciła bowiem faktury wystawione przed zawarciem z miastem umowy o dotację. Fundacji nakazano zwrócić część środków i zakazano jej ubiegania się przez trzy lata o kolejne dotacje.

Organizacja postanowiła jednak walczyć o swoje i udało się jej uzyskać korzystne [b]orzeczenie samorządowego kolegium odwoławczego (syg. KOC/433/In/10)[/b].

[srodtytul] Skorzystają inni [/srodtytul]

- Jest ono co prawda wiążące wyłącznie w sprawie fundacji, ale zaprezentowana w nim wykładnia SKO ma istotne znaczenie i przywraca nadzieję innym fundacjom, które znalazły się w podobnej sytuacji - wyjaśnił Maciej Grela, doradca podatkowy z kancelarii Gide Loyrette Nouel, pomagający tej organizacji w postępowaniu przed samorządowym kolegium odwoławczym.

Zakaz ubiegania się o dotację (przez trzy lata) jest bowiem zmorą wielu pozarządowych organizacji non-profit, korzystających z publicznego wsparcia. Kara ta często bywała wysoce niewspółmierna do stopnia winy organizacji. Jej orzeczenie zaś dla większości z nich oznacza koniec finansowania i dalszej działalności.

[srodtytul]O co chodzi[/srodtytul]

Wspomnianą sankcję przewidywał art. 145 ust. 6 ustawy o finansach publicznych z 2005 r. do końca ubiegłego roku. Ze względu jednak na jej kontrowersyjność usunięto ją z nowej [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=566BDA319E1AA19612FCF3EDAE97C44B?id=168402]ustawy o finansach publicznych[/link], która weszła w życie 1 stycznia 2010 r.

Teraz tej sankcji już nie ma. Powstało jednak pytanie, czy można ją dalej stosować do podmiotów, które otrzymały i niewłaściwie wydatkowały przyznane środki publiczne przed przed 1 stycznia 2010 r., czy nie.

Nowe regulacje wprawdzie zawierają przepisy przejściowe, ale nie unormowały tej kwestii w precyzyjny sposób. Z analizy wspomnianych przepisów (tj. art. 113 ust. 1 oraz 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=566BDA319E1AA19612FCF3EDAE97C44B?id=325301]ustawy wprowadzającej nową ustawę o finansach publicznych[/link]) należało jednak wywieść wniosek, że do zdarzeń mających charakter nieprawidłowego wykorzystania dotacji, które nastąpiły po 1 stycznia 2006 r., sankcja nie będzie miała zastosowania.

[srodtytul]Sankcja bez podstawy prawnej[/srodtytul]

- Dotychczas zaś stosowana sankcja utraciła podstawę prawną (wynikającą z uchylonej ustawy o finansach publicznych z dnia 30 czerwca 2005 r.) i nie może być w dalszym ciągu stosowana wobec organizacji pozarządowych - dodaje Maciej Grela. Stanowisko zaprezentowane przez fundację zostało w pełni potwierdzone w uzasadnianiu decyzji samorządowego kolegium odwoławczego.

Orzeczenie kolegium stworzyło tym samym dla pozostałych organizacji dotkniętych omawianym problemem szansę na przywrócenie możliwości pozyskiwania finansowania w drodze dotacji ze środków publicznych. Stanowi bowiem wyłom w dotychczasowej linii orzecznictwa.

Orzeczenie jest prawomocne (syg. KOC/433/In/10).

[ramka]

[i][b]Julia Kluczyńska, koordynatorka Centrum Pro Bono[/b][/i]

To bardzo ważne orzeczenie dla organizacji pozarządowych. Do tej pory samorządowe kolegia odwoławcze podtrzymywały decyzje gmin zakazujące im korzystania z dotacji przez trzy lata, jeżeli w latach 2007 2010 popełniły błędy w realizacji projektów. Nie zawsze są to kary sprawiedliwe. Zdarza się, że organizacje non profit muszą zwrócić dotację z powodu błahego przewinienia. Trzyletni brak możliwości ubiegania się o dotacje odbije się na podopiecznych tych organizacji. W świetle opinii SKO gminy i inne urzędy nie powinny stosować tej sankcji. Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze organizacje te są bez winy. Są jednak inne sposoby, by egzekwować dyscyplinę wydawania środków publicznych. [/ramka]

Jedna z warszawskich fundacji opiekowała się bezdomnymi kotami. Dokarmiała je i leczyła. W 2007 r. dostała od miasta dotację w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Te pieniądze wykorzystała m.in. na opłacenie dwóch faktur za leczenie kotów, co wyniosło 350 zł.

Chociaż środki wydała zgodnie z celem, na jaki otrzymała dotację, to okazało się, że naruszyła warunki jej przyznania. Opłaciła bowiem faktury wystawione przed zawarciem z miastem umowy o dotację. Fundacji nakazano zwrócić część środków i zakazano jej ubiegania się przez trzy lata o kolejne dotacje.

Pozostało 84% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów