Państwo odpowiada za śmierć pod spróchniałym drzewem

20 tysięcy euro zadośćuczynienia przyznał dziś Trybunał w Strasburgu żonie kuracjusza, który zginął w czasie spaceru po uzdrowisku, gdy runęło na niego spróchniałe drzewo

Publikacja: 14.06.2011 14:32

Państwo odpowiada za śmierć pod spróchniałym drzewem

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

To władze, w tym wypadku urzędnicy z Kudowy-Zdroju, gdzie w 1999 roku doszło do nieszczęścia, są odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom – orzekli sędziowie. Dlatego Teresa Ciechońska, która szukała sprawiedliwości przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, wygrała proces wytoczony polskiemu państwu (sprawa nr 19776/04).

Prokuratura, która prowadziła w tej sprawie śledztwo, uznała, iż doszło jedynie do nieszczęśliwego wypadku. Postępowanie umarzano cztery razy i nie znaleziono winnych. Sprawą nigdy nie zajął się polski sąd.

Trybunał uznał natomiast, iż urzędnicy muszą dbać o bezpieczeństwo ludzi w miejscach publicznych. Elementem takiej troski powinno być także usuwanie spróchniałych drzew, które mogą zagrażać spacerującym kuracjuszom. Oprócz zadośćuczynienia przyznał Polce także 4650 euro jako zwrot poniesionych w trakcie sprawy kosztów.

- To ważne orzeczenie, które może mieć istotne konsekwencje dla innych podobnych spraw – mówi dr Ireneusz Kamiński z Instytutu Nauk Prawnych PAN. – Trybunał nie tylko powiedział, że w przypadku śmierci trzeba przeprowadzić skuteczne postępowanie wyjaśniające, a ono polega na ustaleniu winnych i pociągnięciu ich do odpowiedzialności. Władze muszą też podjąć kroki zapobiegające zagrożeniu życia. Także inne poszkodowane osoby będą mogły powoływać się na ten wyrok, jeśli służby państwowe zawiodą, np. o ile nie zabezpieczą znanych im wielkich dziur w drodze, które doprowadziły do śmiertelnego wypadku.

Czytaj też w Życiu Warszawy:

To władze, w tym wypadku urzędnicy z Kudowy-Zdroju, gdzie w 1999 roku doszło do nieszczęścia, są odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom – orzekli sędziowie. Dlatego Teresa Ciechońska, która szukała sprawiedliwości przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, wygrała proces wytoczony polskiemu państwu (sprawa nr 19776/04).

Prokuratura, która prowadziła w tej sprawie śledztwo, uznała, iż doszło jedynie do nieszczęśliwego wypadku. Postępowanie umarzano cztery razy i nie znaleziono winnych. Sprawą nigdy nie zajął się polski sąd.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów