Przypomniał o tym wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie podatniczki, której fiskus odmówił prawa do zwolnienia w podatku od spadków i darowizn.
W 2009 r. zażądał od niej ponad 20 tys. zł. Chodziło o opodatkowanie nabycia w drodze spadku 30-metrowego mieszkania spółdzielczego o wartości 120 tys. zł. Spadkodawcą była osoba niespokrewniona, którą podatniczka opiekowała się przez lata. Ponieważ fakt opieki został oficjalnie potwierdzony umową zawartą przed organem gminy, opieka była sprawowana ponad dwa lata, a mieszkanie nie przekraczało 110 mkw., spadkobierczyni była przekonana, że nie będzie musiała płacić podatku spadkowego.
W art. 16 ustawy o podatku od spadków i darowizn ustawodawca przewidział bowiem ulgę między innymi dla osób z III grupy podatkowej, dziedziczących mieszkanie o powierzchni do 110 mkw. po niespokrewnionych, czyli obcych spadkodawcach, jeśli przez co najmniej dwa lata sprawowały nad nimi opiekę. Problem jednak w tym, że zmieniły się przepisy. Do końca 2006 r. jednym z warunków skorzystania ze zwolnienia przez osoby z III grupy podatkowej było potwierdzenie pisemnej umowy o opiekę w urzędzie gminy. Od 1 stycznia 2007 r. opiekę musiała potwierdzać nadal umowa w formie pisemnej, ale podpis musiał być poświadczony notarialnie.
Podatniczka umowę o opiekę potwierdziła w urzędzie gminy w 2004 r. Jej podopieczna zmarła w 2009 r. i fiskus uznał, że umowa o opiekę bez podpisów potwierdzonych notarialnie nie daje już prawa do zwolnienia.
Spadkobierczyni nie dawała za wygraną. W skardze do sądu administracyjnego podkreślała, że nie może ponosić negatywnych konsekwencji braku przepisów przejściowych dotyczących formy potwierdzenia umowy o opiekę.