Aktualizacja: 24.05.2018 08:44 Publikacja: 24.05.2018 08:44
Foto: Adobe Stock
Od pewnego czasu trwa ożywiona dyskusja w mediach o monitorowaniu pracowników. Na ile może pozwolić sobie pracodawca? Jak wyważyć granicę między dobrem zakładu pracy a prawem do prywatności etatowców? Co zrobić z coraz nowszymi formami obserwowania pracowników, które umożliwia galopująca technologia? Temat nie jest nowy i od zawsze budził wiele wątpliwości. Teraz jednak pojęcie monitoringu zostało formalnie ujęte w polskim kodeksie pracy. I to szybciej, niż pierwotnie zakładano.
TSUE nigdy nie zadowoli wszystkich i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie go krytykował. Dla jednych jego wyroki...
W przypadku podejrzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych przez posła opozycji prezes UODO zadzia...
Tylko powtórzenie konkursów w otwartym trybie przed legalną KRS, z prawem każdego uczestnika, w tym neosędziego,...
Azjatyckie firmy mogą tracić dostęp do kluczowych przetargów publicznych. To przełomowy moment dla rynku inwesty...
Blokada Trybunału Konstytucyjnego przez rząd będzie miała dalsze, nieprzewidywalne konsekwencje.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas