Kłamstwo kosztuje i to sporo. Nie chodzi nawet o naruszanie umów handlowych czy gospodarczch, ale o treść oświadczeń i zapewnień składanych podczas transakcji, których celem są fuzje i przejęcia firm.
Mogą się one przyczynić do znacznych oszczędności biznesowych, spowodować dodatkowe zyski i korzyści. Upraszczają transakcje, zaoszczędzają czas, ułatwiają zawieranie poważnych umów. Sa też dodatkowym zabezpieczeniem dla stron kontraktu. Pozwalają również na pociągnięcie do odpowiedzialności cywilnej przed sądem za kłamstwo, niedotrzymanie obietnicy, oszustwo, lekceważenie danego słowa, czyli w gruncie rzeczy dystansowanie się od prawdy. W sumie ograniczają ryzyko transakcyjne. Dają pewność poznania stanu prawnego i faktycznego sprzedawanej spółki. Pozwalają wreszcie, co nie jest bez znaczenia, na lepsze – takie bardziej ludzkie – zrozumienie się menedżerów obu stron umowy. Budują między nimi zaufanie i wiarę we wzajemną uczciwość.
Menedżerowie zapominają, że oświadczenia i zapewnienia mogą dotyczyć wielu aspektów działalności gospodarczej. I tak prawo pozwala na składanie ich w sprawach dotyczących nieruchomości, ruchomości, finansów, zobowiązań, środowiska, dóbr niematerialnych, toczących się procesów, koncesji i pozwoleń itp.
Tak więc w oświadczeniach i zapewnieniach nie warto cwaniaczyć, próbować przechytrzyć kontrahenta, udawać że jest inaczej niż się wszystkim wydaje. To złe pole do świrowania, jakby ocenił nastolatek. Takie działania są zgubne. Warto z oczywistych względów unikać płacenia wysokiej ceny za „lewe" oświadczenia i zapewnienia, czy to w postaci kary umownej, czy orzeczonego przez sąd obowiązku naprawienia szkody.
Skuteczne i bezkonfliktowe transakcje oparte na dążeniu do zgody i prawdy wszystkich stron interesu, to źródło siły nie tylko pojedynczych przedsiębiorców, ale i całej krajowej gospodarki. Natomiast istotne kłamstwo w oświadczeniach i zapewnieniach może rodzić prawo do skutecznego odstąpienia od umowy. Czyli im mniej kontrowersyjnych słów i stwierdzeń, tym większy dobrostan ekonomiczny. Warto chyba mieć nadzieję, że tak jest.