Reklama
Rozwiń

Tomasz Pietryga: Afera mailowa - jak chroniona jest służbowa korespondencja krajowych urzędników

Najgorsze jest to, że nie wiemy, ile osób z rządu padło ofiarą hakerskiego ataku, jakiego rodzaju korespondencję wykradziono i czym mogą teraz szantażować wrogie służby.

Aktualizacja: 18.06.2021 09:51 Publikacja: 17.06.2021 21:02

Michał Dworczyk

Michał Dworczyk

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Każdemu, kto choć raz w życiu obserwował protokół wokół przybycia prezydenta bądź premiera, musiała się rzucić w oczy obecność chroniących go służb. Panowie w garniturach, ze słuchawkami na uszach dają sygnał, że wszystko mają pod kontrolą. I żaden intruz nie ma szans, by podejść zbyt blisko.

Wydawało się, że w czasach internetu i wojen hybrydowych aktywność w sieci najważniejszych ludzi w państwie jest tak samo chroniona przez cybersłużby. Bo podsłuchiwanie ich rozmów, przechwytywanie korespondencji i decyzji może być groźne dla państwa.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Prawne
Andrzej Ladziński: Diabeł w ornacie, czyli przebierańcy w urzędach
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Nie namawiajmy marszałka Sejmu do złamania konstytucji
Opinie Prawne
Prof. Gutowski: Po wyborach w 2023 r. stworzyliśmy precedens, jesteśmy jego zakładnikami
Opinie Prawne
Bieniak, Mrozowska: Zakaz reklamy, który uderzał w przedsiębiorców
Opinie Prawne
Bogusław Chrabota: Adam Bodnar nie chce być Don Kichotem