Vacatio legis – miesiąc w prawie podatkowym nie zawsze wystarczy

Plany legislacyjne ministra finansów wobec spółek komandytowo-akcyjnych naruszają prawa podatników – piszą doradcy podatkowi, Marek Kolibski i Tomasz Siennicki

Publikacja: 11.10.2012 09:10

Vacatio legis – miesiąc w prawie podatkowym nie zawsze wystarczy

Foto: ROL

Red

Czy zmiany w ustawie o CIT i PIT na 2013 r. wystarczy ogłosić w listopadzie 2012 r.? Jeśli są to typowe modyfikacje przepisów, to tak. Inaczej jest, gdy nowelizacja powoduje, że prowadzenie niektórych firm nagle przestaje się opłacać.

Tak wynika nie tylko ze zdrowego rozsądku, lecz także z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego. Jego analiza nie pozostawia wątpliwości, że ustawodawca nie powinien w listopadzie lub nawet październiku wprowadzać od 1 stycznia 2013 r. całkowicie nowego podatku dla spó łek komandytowo-akcyjnych (dalej SKA). Taki będzie bowiem skutek uznania SKA za podatnika CIT. W konsekwencji wspólnicy zapłacą bowiem podwójny podatek od zysku (dziś odprowadzają tylko PIT).

Projektowane zmiany należy zestawić z konstytucyjnymi wzorcami. Nowelizacja może się okazać sprzeczna z regułą poszanowania przez państwo praw nabytych oraz interesów w toku (art. 2 konstytucji). Wątpliwości budzi również poszanowanie zasady proporcjonalności (art. 31 ust. 3 w zw. z art. 20 i 22 konstytucji). Podatnicy, planując podjęcie działalności, mają bowiem prawo oczekiwać od demokratycznego państwa prawnego uwzględnienia ich fundamentalnych swobód i praw. TK sformułował wynikającą z zasady demokratycznego państwa prawnego zasadę ochrony praw nabytych i zasadę ochrony interesów w toku w wyroku z 25 czerwca 2002 r. (K 45/01). Uznał w nim zmianę zasad opodatkowania zakładów pracy chronionej bez zachowania odpowiedniej vacatio legis za naruszającą ochronę interesów w toku, poprzez nieusprawiedliwioną ingerencję państwa w przyjęte przez podatników długofalowe przedsięwzięcia gospodarcze. Ta konstytucyjna zasada zapewnia ochronę podmiotom, które rozpoczęły określone przedsięwzięcia na gruncie dotychczas obowiązujących przepisów. Ma ona kategoryczny charakter w stosunku do firm, które przyjęły rok podatkowy inny niż kalendarzowy i mają prawo oczekiwać, że przynajmniej w jego trakcie reguły opodatkowania się nie zmienią.

Z kolei w wyroku z 14 czerwca 2000 r. (P 3/00) TK stwierdził, że zasada zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa opiera się na pewności prawa. Ma ono więc zapewnić jednostce bezpieczeństwo prawne, umożliwić jej decydowanie o swoim postępowaniu w oparciu o pełną znajomość przesłanek działania organów państwowych oraz konsekwencji prawnych, jakie jej działania mogą za sobą pociągnąć. Jednostka powinna mieć też możliwość określenia zarówno konsekwencji poszczególnych zachowań i zdarzeń na gruncie obowiązującego w danym momencie systemu, jak i oczekiwać, że prawodawca nie zmieni reguł w sposób arbitralny. Bezpieczeństwo prawne jednostki związane z pewnością prawa umożliwia więc przewidywalność działań organów państwa, a także prognozowanie działań własnych.

Jakakolwiek zmiana zasad opodatkowania SKA uchwalona w 2012 r. nie powinna więc wejść w życie wcześniej niż w 2014 r., Ministerstwo Finansów tłumaczy pośpiech w przygotowaniu zmian uprzywilejowaną pozycją SKA w stosunku do innych spółek. Nie bierze jednak pod uwagę, że wiele spółek zostało powołanych przed wydaniem interpretacji ogólnej MF z 11 maja 2012 r., w której potwierdził on korzystne zasady ich opodatkowania. W tej formie działają m.in. spółki celowe powoływane przez deweloperów lub spółki korzystające z wieloletnich programów unijnych. Jeśli dowiedzą się, że za miesiąc lub dwa muszą płacić całkiem nowy, 19-proc. podatek, to ich sytuacja jest nie do pozazdroszczenia. Może się bowiem okazać, że całej inwestycji w ogóle nie opłacało się realizować, bo wyższy zwrot z kapitału przyniosłaby lokata bankowa lub zakup obligacji.

Poza tym nie można karać przedsiębiorców za wybór SKA jako formy prowadzenia biznesu po korzystnych dla podatników wyjaśnieniach ministra finansów. Postępują bowiem racjonalnie – wybierają spółkę, która daje znaczące korzyści podatkowe, czyli odroczenie jednokrotnego opodatkowania do dnia wypłaty dywidendy akcjonariuszom. Skoro tak zostały skonstruowane przepisy (a przecież nie uchwalali ich przedsiębiorcy), to dlaczego mieliby z nich nie korzystać? Przecież nie jest tak, że przedsiębiorcy uknuli jakiś spisek mający na celu doprowadzenie do korzystnego opodatkowania akcjonariuszy SKA. MF zresztą sam zatem zachęcił do zakładania takich spółek, wydając interpretację ogólną.

Podsumowując. Po pierwsze, projekt przewiduje próbę nałożenia na wszystkie dotychczas działające SKA obowiązku obligatoryjnego rozpoczęcia od 1 stycznia 2013 r. nowego roku podatkowego. Nowelizacja planuje bowiem arbitralne nałożenie na działające SKA obowiązku zamknięcia ksiąg rachunkowych i sporządzenia sprawozdania finansowego za dyskrecjonalnie wybrany przez ustawodawcę okres, nieodpowiadający uzgodnieniom zawartym w statutach SKA. Po drugie, projekt nie uwzględnia interesów podatników prowadzących w ramach SKA długofalowe projekty gospodarcze, np. w nowych innowacyjnych technologiach czy projektach współfinansowanych ze środków UE. Jak ma postąpić przedsiębiorca, który w formie SKA rozpoczął projekt nowych technologii przed dwoma lub trzema laty i zysków z tego projektu spodziewa się dopiero na początku 2013 r.?

Wskazane argumenty powodują, że całkiem prawdopodobne jest zakwestionowanie zmian w proponowanym przez MF kształcie przez TK. W takim przypadku podatnicy będą mogli domagać się stwierdzenia nadpłaty. Wtedy uzyskają zwrot zapłaconego podatku dochodowego wraz z odsetkami. Tak było już w przeszłości po wydaniu wyroku z 25 czerwca 2002 r. (K 45/01), kiedy to podatnicy skutecznie walczyli o niesłusznie zapłacony podatek (przykładem są  wyroki NSA: z 18 listopada 2008 r., II FSK 1205/07 i z 7 kwietnia 2004 r., FSK 16/04). Należy zatem postawić tezę, że skutkiem nowelizacji nie będą zakładane przez doraźne zyski w wysokości 260 mln zł, lecz w przyszłości konieczność zwrotu nadpłaconych podatków wraz z odsetkami oraz odszkodowaniami od Skarbu Państwa.

Spodziewanych zysków Ministerstwo Finansów nie osiągnie także z innego powodu: zaproponowana nowelizacja w praktyce oznacza bowiem koniec istnienia SKA. Jeśli wejdzie ona w życie, to żaden racjonalnie kalkulujący przedsiębiorca nie założy już takiej spółki. Prawdopodobnie wybierze zwykłą spółkę komandytową, gdzie zysk opodatkowany jest tylko raz. Obecne zaś SKA zostaną przez przedsiębiorców przekształcone w inne spółki lub powoli wygaszone, a następnie zlikwidowane.

Marek Kolibski , doradca podatkowy, radca prawny, Kancelaria KNDP;

Tomasz Siennicki, doradca podatkowy, Kancelaria KNDP

Czy zmiany w ustawie o CIT i PIT na 2013 r. wystarczy ogłosić w listopadzie 2012 r.? Jeśli są to typowe modyfikacje przepisów, to tak. Inaczej jest, gdy nowelizacja powoduje, że prowadzenie niektórych firm nagle przestaje się opłacać.

Tak wynika nie tylko ze zdrowego rozsądku, lecz także z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego. Jego analiza nie pozostawia wątpliwości, że ustawodawca nie powinien w listopadzie lub nawet październiku wprowadzać od 1 stycznia 2013 r. całkowicie nowego podatku dla spó łek komandytowo-akcyjnych (dalej SKA). Taki będzie bowiem skutek uznania SKA za podatnika CIT. W konsekwencji wspólnicy zapłacą bowiem podwójny podatek od zysku (dziś odprowadzają tylko PIT).

Pozostało 89% artykułu
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Komisja Wenecka broni sędziów Trybunału Konstytucyjnego