Koszty egzekucyjne zyskiem państwa

Dalsze uprzywilejowanie komorników w egzekucji administracyjnej nie ma konstytucyjnych podstaw – zwraca uwagę ekspert.

Publikacja: 08.05.2013 09:21

Red

Trybunał Konstytucyjny po raz kolejny w odniesieniu do ustawy o komornikach sądowych i egzekucji wyrokiem z 26 czerwca 2012 r. sygn. akt P 13/11 uznał, że art. 49 ust. 2 zdanie pierwsze tej ustawy przez to, że w każdym wypadku umorzenia zawieszonego wcześniej postępowania egzekucyjnego przewiduje pobieranie od dłużnika opłaty stosunkowej w wysokości nie niższej niż 1/10 wysokości przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego, jest niezgodny z Konstytucją RP. Wyrok ten utrwala przyjętą przez TK linię orzekania, że wynagrodzenie komornika z tytułu prowadzonej egzekucji powinno być powiązane ze skutecznością czynności egzekucyjnych oraz ich pracochłonnością.

Należy podkreślić ogromne znaczenie orzeczeń TK w wypracowywaniu zasad ustalania wysokości i pobierania kosztów egzekucyjnych. Kwestia konstytucyjności art. 49 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji była już przedmiotem oceny TK (w wyrokach z: 17 maja 2005 r., sygn. P/6/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 50; 24 lutego 2003 r., sygn. K 28/02, OTK ZU nr 2/A/2003, poz. 13; 3 grudnia 2003 r., sygn. K 5/02, OTK ZU nr 9/A/2003, poz. 98 oraz z 8 maja 2006 r., sygn. P 18/05 (OTK ZU nr 5/A/2006, poz. 53).

Model postępowania

Na szczególną uwagę zasługuje wyrok z 17 maja 2005 r., w którym TK po raz pierwszy orzekł, że art. 49 zdanie drugie i trzecie w związku z art. 45 ust. 2 ustawy jest niezgodny z art. 2 konstytucji. Po raz drugi Trybunał orzekł tak w wyroku z dnia 8 maja 2006 r. sygn. P18/05 OTK-A 2006/5/53. W wyroku z 17 maja 2005 r. TK podkreślił, że „komornika łączy z wierzycielem stosunek publicznoprawny".

Ustawodawca przyjął tu model uzależniający opłatę egzekucyjną, będącą elementem wynagrodzenia komornika, od skuteczności egzekucji. Ponieważ art. 49 zdanie drugie i trzecie ustawy o komornikach pozwalał komornikowi na pobranie opłaty egzekucyjnej w razie umorzenia postępowania na wniosek wierzyciela, przepis ten został uznany przez TK za dysfunkcjonalny w świetle przyjętych przez ustawodawcę założeń, a przez to niezgodny z art. 2 konstytucji.

Orzeczenia Trybunału miały duży wpływ na zasady ustalania kosztów egzekucyjnych

Trybunał stwierdził, powołując się na pogląd SN, że jeżeli „opłata egzekucyjna ma służyć m.in. wynagrodzeniu komornika, to pobieranie jej (...) bez względu na zakres wykonanych czynności egzekucyjnych, pozostaje w rażącej sprzeczności z zasadami wynagradzania" (postanowienie z 6 listopada 2003 r., sygn. akt III CZP 57/03, „Prokuratura i Prawo" 4/2004, poz. 34). Zdaniem składu orzekającego dłużnicy powinni być na każdym etapie postępowania motywowani do dobrowolnego i pełnego zaspokajania wierzycieli. Obciążanie dłużników kosztami egzekucyjnymi za dobrowolne zaspokojenie wierzyciela, czyli zachowanie pożądane i zgodne zarówno z prawem, jak i interesem wierzyciela, jest nieadekwatne do celu regulacji, wykazuje cechy swoistej kary finansowej. TK zauważył przy tym, że derogacja przepisu, pozwalającego na pobieranie opłaty egzekucyjnej w wypadku umorzenia postępowania, nie spowoduje niepożądanych skutków dla komorników. W wypadku umorzenia postępowania komornik na podstawie art. 39 ustawy o komornikach zachowuje prawo do zwrotu wydatków gotówkowych poniesionych w toku egzekucji. Oznacza to, że jeśli w toku postępowania egzekucyjnego komornik poniesie konkretne wydatki, to – w zakresie określonym ustawą – może otrzymać ich zwrot, a zatem nie można mówić, że komornik ponosi straty wskutek umorzenia postępowania i braku opłaty stosunkowej.

Wydawałoby się, że to są uniwersalne standardy w odniesieniu do zasad ustalania wszelkich kosztów egzekucyjnych. Niestety nie mają one zastosowania w postępowaniu egzekucyjnym w administracji, gdzie szczególnie uprzywilejowanym wierzycielem jest Skarb Państwa.

Problem z opłatami

Z art. 64 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (u.p.a.) wynika, że organ egzekucyjny za dokonane czynności egzekucyjne pobiera opłaty stosunkowe w wysokości 4 proc., 5 proc., 6 proc., 10 proc. wartości egzekwowanej należności, przy czym przepis określa dolną granicę wysokości (nie mniej niż...), a nie określa jej górnej wysokości. Jednocześnie przepis art. 64 § 8 u.p.e.a. stanowi, że zapłata przez dłużnika egzekwowanej należności po dokonaniu czynności egzekucyjnej nie zwalnia dłużnika od obowiązku uiszczenia opłaty manipulacyjnej oraz opłat za czynności egzekucyjne i wydatków egzekucyjnych.

Wynikająca z art. 64 § 8 u.p.e.a. regulacja nakładająca obowiązek zapłaty kosztów egzekucyjnych nawet w przypadku, gdy organ egzekucyjny nie dokonał skutecznej egzekucji roszczenia, jest nie tylko skrajnie rygorystyczna i ma charakter sankcyjny, ale nie spełnia wymogu adekwatności zakładanego celu regulacji. Organ egzekucyjny pobiera koszty egzekucyjne na rzecz budżetu państwa. Jak się wydaje ich wysokość została ustalona na poziomie służącym skuteczności i efektywności egzekucji. Zgodzić się należy, że podstawową kompetencją wyposażonego we władcze uprawnienia aparatu egzekucyjnego jest zaspokajanie roszczeń wierzycieli, których dłużnicy opóźniają się z wywiązywaniem się ze zobowiązań. Niemniej dłużnicy ci na każdym etapie postępowania powinni być motywowani do dobrowolnego i pełnego zaspokojenia wierzycieli. Z tego punktu widzenia regulacja zawarta w art. 64 § 8 u.p.e.a. jest podwójnie nieadekwatna do celów regulacji: po pierwsze: nie zachęca organu egzekucyjnego do podejmowania możliwie szybko działań, skoro opłata egzekucyjna może zostać pobrana również w razie niewyegzekwowania należności, po drugie: zniechęca dłużników do dobrowolnego (chociaż spóźnionego) regulowania zobowiązań, ponieważ opłata egzekucyjna zostanie pobrana w pełnej wysokości bez względu na spełnienie świadczenia. Można wręcz uznać, że ustawodawca nakłada swoistą sankcję na dłużnika, który choć z opóźnieniem – jednak wywiązuje się ze swoich zobowiązań. O ile bowiem opłata egzekucyjna mogłaby być uznana za swoistą karę finansową nakładaną na dłużnika po przeprowadzeniu skutecznej egzekucji z jego majątku, o tyle ta sama opłata nakładana na niego, gdy dobrowolnie uregulował swe zobowiązania, staje się sui generis sankcją za zachowanie pożądane i zgodne z wymogami prawa oraz interesem wierzyciela.

Może to już wyzysk

Ponadto przepis art. 64 § 8 u.p.e.a., stanowiąc, że zapłata egzekwowanej należności po dokonaniu czynności egzekucyjnej nie zwalnia dłużnika od obowiązku uiszczenia opłaty egzekucyjnej, jednocześnie nie odnosi się do przypadków efektywnego wygaśnięcia zobowiązania dłużnika w inny sposób niż przez zapłatę. Przykładem takiego efektywnego wygaśnięcia zobowiązania podatkowego jest przeniesienie własności rzeczy i praw majątkowych, o którym mowa w art. 66 § 1 ordynacji podatkowej. Można w tym przypadku twierdzić, że skoro ustawodawca wyraźnie uregulował tylko możliwość pobrania opłat egzekucyjnych w razie zapłaty dochodzonych w postępowaniu egzekucyjnym kwot, to brak wyraźnej regulacji odnoszącej się do innego niż zapłata sposobu wykonania obowiązku, prowadzącego jednocześnie do efektywnego zaspokojenia wierzyciela na podstawie innej czynności niż zapłata, takich opłat pobrać nie pozwala. Nie ma bowiem bezpośredniego związku pomiędzy prowadzeniem egzekucji skierowanej do innego majątku z efektywnym wykonaniem zobowiązania w sposób określony przepisami ordynacji.

Jednakże brzmienie art. 64 § 8 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji i praktyka organów egzekucyjnych nie dają dłużnikom pewności co do skutków ich działań na toczące się postępowanie egzekucyjne i ponoszone w jego ramach koszty. To najbardziej rażące przykłady odmiennego podejścia ustawodawcy.

W wyniku orzeczeń TK nastąpiły zmiany regulacyjne w ustawie o komornikach sądowych i egzekucji. Analogicznych regulacji nie wprowadzono w ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, co oznacza utrwalanie uprzywilejowanej pozycji organów egzekucyjnych państwa, również w kwestii kosztów egzekucyjnych.

Analiza orzeczeń TK pozwala na twierdzenie, że dalsze uprzywilejowywanie organów egzekucyjnych w egzekucji administracyjnej nie tylko nie ma konstytucyjnych podstaw, ale pozostaje w kolizji z istotą zadań państwa, które nie powinny być źródłem zysku (czy już wyzysku?).

CV

Dorota Szubielska jest partnerem w kancelarii Chadbourne & Parke LLP

Trybunał Konstytucyjny po raz kolejny w odniesieniu do ustawy o komornikach sądowych i egzekucji wyrokiem z 26 czerwca 2012 r. sygn. akt P 13/11 uznał, że art. 49 ust. 2 zdanie pierwsze tej ustawy przez to, że w każdym wypadku umorzenia zawieszonego wcześniej postępowania egzekucyjnego przewiduje pobieranie od dłużnika opłaty stosunkowej w wysokości nie niższej niż 1/10 wysokości przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego, jest niezgodny z Konstytucją RP. Wyrok ten utrwala przyjętą przez TK linię orzekania, że wynagrodzenie komornika z tytułu prowadzonej egzekucji powinno być powiązane ze skutecznością czynności egzekucyjnych oraz ich pracochłonnością.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Niezbędne są nowe zasady dobrego rządzenia
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Kiedy polityk wchodzi do kancelarii
Opinie Prawne
Rafał Rozwadowski: Tajemnica adwokacka i radcowska nadal zagrożona
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Przedsiębiorcy, czyli zakładnicy koalicji rządzącej
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Te insynuacje mogą Ziobrę słono kosztować
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”