Lewoszewski: Prywatność lekarzy może być zagrożona

Nowy kodeks EFPIA zobowiązuje firmy farmaceutyczne do informowania o przepływach finansowych w relacjach z lekarzami – pisze prawnik Marcin Lewoszewski.

Publikacja: 08.10.2013 09:25

Red

Nowy kodeks EFPIA należy zbadać pod kątem ochrony prywatności lekarzy, zanim wejdzie w życie. Znakomita większość innowacyjnych koncernów farmaceutycznych, także tych mających swoje spółki zależne w Polsce, zrzeszona jest w Europejskiej Federacji Producentów Leków i ich Stowarzyszeń (EFPIA). Zrzeszenie to opracowuje szereg dokumentów będących wytycznymi lub kodeksami dobrych praktyk, które – za pośrednictwem krajowych stowarzyszeń firm farmaceutycznych – należy przyjąć do stosowania w bieżącej działalności biznesowej. Dotyczy to między innymi relacji pomiędzy lekarzami (badaczami) a firmami farmaceutycznymi, czy to w związku z promocją produktów leczniczych, czy sponsorowaniem wyjazdów na kongresy naukowe.

Idea kodeksu

Treść kodeksu EFPIA w sprawie ujawniania informacji dotyczących przekazywania korzyści majątkowych przedstawicielom zawodów medycznych oraz podmiotom z sektora ochrony zdrowia, opracowanego na poziomie europejskim w czerwcu 2013 roku przez EFPIA, a który zaproponowano do wdrożenia innowacyjnym firmom farmaceutycznym także w Polsce, wskazuje na szereg nowych obowiązków nałożonych na te firmy, w związku z finansowaniem współpracy z lekarzami.

Ideą kodeksu jest poszerzanie transparentności w relacjach z lekarzami – na każdym etapie współpracy, gdzie występuje tzw. element finansowy. Chodzi tu nie tylko o przepływy pieniężne, ale o każdy „transfer wartości", także w postaci rzeczowej. Zgodnie z kodeksem firmy farmaceutyczne zobowiązane będą do publikowania szeregu informacji o tego typu przepływach finansowych w relacjach z lekarzami za pomocą oddzielnej, dedykowanej do tego celu strony internetowej nadzorowanej np. przez organy regulacyjne w danym kraju lub za pomocą własnych, firmowych stron internetowych. W konsekwencji każdy zainteresowany będzie mógł bez przeszkód poznać warunki finansowe, na jakich dany lekarz współpracuje z firmami farmaceutycznymi.

Zgodnie z kodeksem firmy farmaceutyczne zobowiązane będą do publikowania danych do 30 czerwca każdego roku, przy czym pierwsza publikacja nastąpi w 2016 i będzie obejmowała dane na temat przepływów finansowych dokonywanych w 2015 r. W konsekwencji do 1 stycznia 2015 r. podmioty z sektora farmaceutycznego muszą być gotowe do zbierania danych i ich publikowania na zasadach przewidzianych w kodeksie, a tym samym ustalić, w jaki sposób uzyskać podstawę prawną do tego typu działań. Do 31 grudnia 2013 r. kodeks ma być natomiast transponowany przez krajową, branżową organizację zrzeszoną w EFPIA. Jak się wydaje, czasu na analizę wpływu tego kodeksu na sektor farmaceutyczny jest niewiele.

Kodeks wymaga, aby publikowane informacje były wyjątkowo szczegółowe. Z całą pewnością każda osoba będzie mogła z łatwością zapoznać się nie tylko z informacją o tym, że dany lekarz (identyfikowany z imienia i nazwiska) współpracuje z daną firmą, ale też o tym, że w ostatnim roku otrzymał takie czy inne wynagrodzenie z tytułu tej współpracy, na przykład dlatego, że dana firma sponsorowała jego wyjazd na kongres naukowy w Nowej Zelandii.

Wymuszane informacje

Transparentność, która jest myślą przewodnią kodeksu, jest rzeczą wysoce pożądaną w każdej dziedzinie gospodarki, budzi jednakże poważne wątpliwości w zderzeniu z prawem do prywatności lekarzy. Tego typu uregulowanie problemu transparentności będzie miało znaczny i – jak należy podejrzewać – negatywny wpływ na dotychczasowe zasady współpracy między lekarzami a komercyjnymi podmiotami z sektora farmaceutycznego. Przede wszystkim lekarze będą w taki czy inny sposób zmuszeni do zaakceptowania warunków stawianych przez kodeks w związku z publikowaniem informacji o współpracy oraz elementach otrzymywanego wynagrodzenia. Tu oczywiście trzeba zadać pytanie, czy tego typu faktyczne wymuszenie udzielania zgody na (bardzo szerokie) udostępnienie danych osobowych będzie zgodne z polskim prawem ochrony danych osobowych. Wymuszenie z tego względu, że odmowa udzielenia zgody lub zawarcia odpowiednich postanowień umownych w umowie o sponsorowanie lub współpracę skutkować może odmową podjęcia współpracy pomiędzy lekarzem a danym podmiotem z sektora farmaceutycznego.

Sporo wątpliwości

Taka praktyka, jak się wydaje, będzie budziła wątpliwości Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, przynajmniej w świetle dotychczasowego orzecznictwa tego organu. Z drugiej strony, nawet zupełnie dobrowolne i świadome udzielenie zgody na udostępnienie danych przez firmę farmaceutyczną nasuwa poważną wątpliwość, a mianowicie, czy dla celów transparentności niezbędne jest publikowanie tak szczegółowych informacji o wartościach (finansowych czy innych), otrzymywanych przez danego lekarza od konkretnej firmy. Dla przypomnienia – tzw. zasada adekwatności wymusza przetwarzanie danych osobowych jedynie w takim zakresie, jaki jest niezbędny do zrealizowania celu, dla którego te dane są przetwarzane. Zastanowić się zatem należy nad ograniczeniem zakresu informacji publikowanych w związku z współpracą pomiędzy lekarzami a firmą farmaceutyczną, jedynie do wskazania faktu, że dany lekarz podjął taką współpracę, co i tak jest dość znaczącą ingerencję w sferę ich prywatności.

Trudno jednocześnie wskazać na podobny przykład transparentności, który odbywałby się kosztem zaangażowanych w daną działalność biznesową osób, a który został zaakceptowany na poziomie kodeksu branżowego. Jak się wydaje, o ile tak dalece idący wgląd w życie lekarzy jest rzeczywiście niezbędny, powinien on mieć umocowanie w akcie prawnym o randze ustawowej, którego uchwalenie poprzedzone byłoby szeroką dyskusją publiczną. Nie można mieć przy tym żadnych wątpliwości co do tego, że już w tym momencie konieczny jest dialog pomiędzy GIODO a odpowiednią organizacją branżową, zrzeszającą firmy farmaceutyczne. Dialog ten powinien również obejmować środowiska lekarskie, jako że to ich w dużej mierze dotyczył będzie problem, a jego celem powinno być ustalenie, na jakich zasadach reguła transparentności miałaby być implementowana do polskich warunków.

Marcin Lewoszewski jest prawnikiem, CMS Cameron McKenna

Nowy kodeks EFPIA należy zbadać pod kątem ochrony prywatności lekarzy, zanim wejdzie w życie. Znakomita większość innowacyjnych koncernów farmaceutycznych, także tych mających swoje spółki zależne w Polsce, zrzeszona jest w Europejskiej Federacji Producentów Leków i ich Stowarzyszeń (EFPIA). Zrzeszenie to opracowuje szereg dokumentów będących wytycznymi lub kodeksami dobrych praktyk, które – za pośrednictwem krajowych stowarzyszeń firm farmaceutycznych – należy przyjąć do stosowania w bieżącej działalności biznesowej. Dotyczy to między innymi relacji pomiędzy lekarzami (badaczami) a firmami farmaceutycznymi, czy to w związku z promocją produktów leczniczych, czy sponsorowaniem wyjazdów na kongresy naukowe.

Pozostało 88% artykułu
Opinie Prawne
Marek Isański: Można przyspieszyć orzekanie NSA w sprawach podatkowych zwykłych obywateli
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"